Warszawski restaurator chwali się, że segreguje ludzi: „Tak robi cały cywilizowany świat”

Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay (kolaż)
REKLAMA
Artur Jarczyński, restaurator i właściciel m.in.  restauracji „Der Elefant” w Warszawie, od października prowadzi segregację sanitarną. Stołecznym klientom musi się to podobać, bo restaurator twierdzi, że przybyło mu klientów.

W wywiadzie dla Forbesa restaurator tłumaczy, dlaczego wprowadził segregację sanitarną, choć rząd jej nie wymaga.

– To prawda, że rząd nie wymaga, ale ja, prowadząc restaurację, czuję się odpowiedzialny za gości i współpracowników. Dlatego chciałem, aby — tak jak oferujemy gościom najlepszy serwis, najlepsze produkty i dania — także w kwestii bezpieczeństwa obowiązywał u nas najwyższy standard. Szczególnie że dziś paszportów covidowych przy wejściu do restauracji wymaga cały cywilizowany świat
twierdzi Jarczyński.

Okazuje się, że mieszkańcy polskiej stolicy nie mają specjalnego problemu z tym, że w ich mieście ktoś prowadzi segregację.

– Po dwóch dniach hejtu wszystko wróciło do normy, a teraz nawet przybywa gości, bo jesteśmy bezpieczną wyspą w czasie narastającej czwartej fali pandemii –
twierdzi Jarczyński.

REKLAMA

Postawę Jarczyńskiego na pewno pochwaliłby rzecznik ministerstwa zdrowia Wojciech Andrusiewicz. Polityk nie dawno chwalił w wywiadzie lokalne, w których już panuje segregacja sanitarna, choć wymogu jeszcze nie ma.

Pisaliśmy o tym szerzej na NCzas.com:

Andrusiewicz zapowiada segregację i chwali lokale, które już segregują. „Można? Można!”

Źródło: NCzas, Forbes, WP

REKLAMA