Podrzucanie sobie migrantów w Europie. Francja Anglikom, Szwajcarzy Francji

Obraz ilustracyjny
REKLAMA
Szwajcaria podejrzewana jest o wysłanie około 40 migrantów do Francji. Grupa afgańskich migrantów została zatrzymana na dworcu Gare de Lyon w Paryżu. Twierdzili, że przybyli ze Szwajcarii, a bilety kupiły im władze tego kraju.

O podrzuceniu migrantów do Francji napisał 4 grudnia dziennik „Le Parisien”. Wygląda na to, że proceder przepychania sobie przybyszy trwa w najlepsze. Francuzi przymykają oczy na osoby wyjeżdżające nielegalnie przez La Manche do Anglii, Helweci stosują taką samą taktykę wobec Francji.

41 Afgańczyków o „nieuregulowanej sytuacji” wjechało na Gare de Lyon na pokładzie TGV, który przybył z Zurychu. Byli wśród nich nieletni, którzy trafili do schronisk, dorośli znaleźli się w areszcie administracyjnym.

REKLAMA

Nielegalni migranci twierdzą, że wyjechali pociągiem za zgodą władz szwajcarskich, a nawet, że te sfinansowały ich podróż. Wygląda na to, że sprawa zakończy się interwencją na szczeblu dyplomatycznym.

Francuskie MSW stwierdziło, że jeśli te informacje się potwierdzą, będzie to „nie do przyjęcia”. Władze szwajcarskie stwierdziły, że takie „kukułcze” zachowania nie są ich polityką ale Berno oficjalnie niczemu nie zaprzeczyło. Federalna Administracja Celna przypomniała tylko, że nielegalni migranci mają w tym kraju siedem dni na opuszczenie kraju „samodzielnie”, ale dodano, że Szwajcaria nie pokrywa kosztów transportu.

Na razie francuskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zdecydowało, by wzmocnić kontrole policyjne na dworcach. Według tych źródeł niektórzy migranci zostali już nawet zawróceni do Szwajcarii. Media wskazują, że Szwajcaria znalazła się ostatnio na trasie Afgańczyków koczujących w Austrii jako kraj tranzytowy.

Niezależnie od okoliczności, brytyjski premier Johnson mógłby to skomentować słowami „nie czyń drugiemu, co tobie niemiło”…

Źródło: Valeurs

REKLAMA