Dziesiątki miast, tysiące ludzi. Niemcy wychodzą na „spacery”. Nowa forma oporu przeciwko covidowej polityce [FOTO/VIDEO]

Spacery w Niemczech jako protest przeciwko covidowej polityce.
W poniedziałek 6 grudnia w ramach protestów civodowych w kilkudziesięciu niemieckich miastach w Saksonii i Turyngii ludzie wyszli na "spacery". (Fot. Twitter/kolaż)
REKLAMA
W wielu miejscach w Niemczech odbyły się w poniedziałek protesty przeciwko covidowej polityce, obowiązkowi szczepień czy segregowaniu ludzi na zaszczepionych i niezaszczepionych. Oficjalnie wychodzono na „spacery”, gdyż władze albo zabroniły zgromadzeń, albo dopuszczały je w liczbie kilkudziesięciu osób.

Protesty w Saksonii

Parlament Saksonii przyjął w poniedziałek uchwałę w sprawie wprowadzenia stanu zagrożenia epidemicznego w landzie. Na wieść o tym w kilku miastach demonstranci wyszli na ulice.

Poprzez wprowadzenie stanu zagrożenia epidemicznego rząd Saksonii chce uzyskać podstawę prawną dla kontynuacji istniejących restrykcji pandemicznych i ich ewentualnego rozszerzenia.

REKLAMA

W Dreźnie policja rozproszyła zgromadzenie przeciwników covidowej polityki. Protest we Freibergu policja protest nazwała „nielegalnym spacerem”.

Funkcjonariusze otoczyli demonstrantów w bocznej uliczce i uniemożliwili im zakazany „spacer”.

„Atmosfera była bardzo gorąca, a niektórzy uczestnicy odpalali środki pirotechniczne” – pisze portal MDR.

Również w Chemnitz zorganizowano wieczorem „spacer” koronasceptyków. Tam, jak informują media, kilkuset protestujących przeszło zaledwie kilkaset metrów. Wtedy otoczyły ich siły policyjne. Z głośników wydawano komunikaty, co widać na poniższym nagraniach.

W Budziszynie (Bautzen) około 350 osób szło wieczorem w kierunku centrum miasta – podała policja. Zatrzymano je i spisano dane osobowe 30 uczestników.

Poprzez tak zwane „spacery” demonstranci chcą ominąć oficjalne pozwolenie, które byłoby konieczne w przypadku zarejestrowanej demonstracji.

Zgodnie z zarządzeniem nadzwyczajnym, obecnie legalnie może zgromadzić się tylko dziesięć osób.

Protesty w Turyngii

Protestowano także w wielu miastach Turyngii. Policja poinformowała, że w sumie w tym landzie odbyły się 24 zgromadzenia.

Ubolewał, że podczas zgromadzeń przekraczano limit uczestników. Lokalne władze pod pretekstem pandemii zezwalają, by w zgromadzeniu brało udział maksymalnie 35 osób.

Największe protesty odbyły się w Erfurcie i Altenburgu. Przeciwnicy ograniczeń i koronasceptycy demonstrowali także m.in. w Eisenach, Jenie, Arnstadt i Saalfeld.

Według policji poniedziałkowe protesty miały spokojny przebieg.

SWR: Nieznani sprawcy rozwieszają karteczki z „żydowską gwiazdą” na sklepach w Bruchsal

Niezidentyfikowane osoby przykleiły na witrynach sklepowych w Bruchsal w Badenii-Wirtembergii karteczki z napisem: „Nieszczepieni ludzie są tu niepożądani” i „żydowską gwiazdą” (Judenstern) narysowaną pod spodem – informuje portal SWR.

Według policji, w centrum miasta umieszczono w sumie 14 takich kartek formatu A4. Miały one najwyraźniej nawiązywać do zasady 2G (wstęp tylko dla osób zaszczepionych i wyzdrowiałych z Covid-19) obowiązującej w handlu detalicznym.

Rysunki mają być aluzją do czasu narodowego socjalizmu, kiedy Żydom nakazywano noszenie identyfikujących ich opasek z gwiazdą Dawida.

REKLAMA