Po cichu szykują zamordyzm. Ta ustawa ma złamać opór wobec szczepień. Nawet rok więzienia dla niepokornych

Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay (kolaż)
Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay (kolaż)
REKLAMA

Parlament austriacki po cichu przygotowuje ustawę, która ma skutecznie zakneblować krytykę i opór wobec szczepień w tym kraju. Grzywna ma być co prawda „łagodniejsza” i zamiast 7200 euro dla „recydywistów”, wyniesie 2000 euro, ale nowelizacja ustawy skierowanej przeciwko przeciwnikom szczepień wprowadza za to karę nawet do roku więzienia za odmowę ukłucia się.

Taką nowelizację uchwaliła już komisja parlamentarna. Przeciwnicy szczepień trafią nie do zwykłych więzień, ale do osobnych cel izolacyjnych, z tym, że nie jest to specjalne „dobrodziejstwo”, bo np. będą płacić tam sami za swoje utrzymanie.

REKLAMA

Tekst ustawy został zatwierdzony głosami „ludowców” z ÖVP, SPÖ (socjaldemokratów), Zielonych i NEOS (Nowa Austria i Forum Liberalne). Przeciw była jedynie prawicowa FPÖ (Wolnościowa Partia Austrii).

Ustawa przewiduje, że każdy, kto odmawia zaszczepienia się przeciwko koronawirusowi, będzie karany grzywną wysokości 2000 euro. Jeśli się nie złamie, grzywna będzie powtarzana. Jeśli odmawia szczepienia i zapłaty grzywny, zostanie zatrzymany i poniesie koszty swojej izolacji.

Czas trwania kary więzienia może się sumować podobnie jak w przypadku grzywien. Początkowo posiedzi do czterech tygodni, ale znowu – jeśli się nie złamie, to kara będzie wydłużana i może posiedzieć nawet rok. Niepokorny będzie musiał również w tym czasie płacić za jedzenie i celę.

Tekst ustawy mówi, że „więźniowie mają być przetrzymywani w izbach izolacyjnych”, które są oddzielone od innych więźniów, „przetrzymywanych z innych paragrafów, niż ta ustawa federalna”.

Nowa ustawa ma wejść w życie na początku 2022 r. 2 grudnia komisja konstytucyjna już dała zielone światło projektowi i to bez wcześniejszego poznania całej treści. Portal eXXpress publikuje nawet stenogram z posiedzenia komisji.

W zgłoszonej poprawne określono maksymalny łączny wymiar kary pozbawienia wolności za brak szczepienia do jednego roku. Przewiduje się jedynie środek odwoławczy w postaci skargi. Zielona deputowana Agnes Sirkka Prammer podkreślała, że siła państwa polega na egzekwowaniu jego decyzji. Inni uznawali wsadzenie do cel za brak szczepienia za środek dozwolony, a swoje „demokratyczne sumienia” usprawiedliwiali np. właśnie możliwością odwołania się, czy ograniczeniem wolności „tylko” do roku. Johannes Margreiter (NEOS) sygnalizował swoją aprobatę i dodał, że chodzi tylko o… „indywidualne przypadki”.

Tylko Partia Wolności krytykowała totalitarne zapędy władzy.

Źródło: exxpres.at

REKLAMA