Dane 25 tysięcy osób, które poddały się testowi na obecność COVID-19, trafiły na czarny rynek. Jest pozew przeciwko ministerstwu zdrowia

Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay (kolaż)
W Holandii dane osób, które robiły testy na obecność COVID-19 w organizmie, trafiły na czarny rynek. Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay (kolaż)
REKLAMA

Około 25 tys. osób przystąpiło do zbiorowego pozwu przeciwko ministerstwu zdrowia Holandii w związku z kradzieżą danych pacjentów, która nastąpiła na początku roku.

Pracownicy call center przychodni GGD pobierali z systemów prywatne dane osób, które poddały się testowi na obecność COVID-19 i sprzedawali je na czarnym rynku – informował wówczas portal RTL Nieuws.

Teraz fundacja ICAM wystąpiła w imieniu tysięcy poszkodowanych do sądu i domaga się odszkodowania w wysokości 1,5 tys. euro dla osób, których dane zostały skradzione oraz 500 euro dla tych, których dane znajdowały się w systemach GGD i „były narażone na kradzież”.

REKLAMA

Pozew jest skierowany przeciwko ministerstwu zdrowia, ponieważ resort jest „odpowiedzialny za projektowanie systemów informatycznych wykorzystywanych przez GGD” – twierdzą przedstawiciele fundacji.

NCzas/PAP

REKLAMA