Na lotnisku w Paryżu zatrzymano saudyjskiego agenta poszukiwanego za zamordowanie dziennikarza w Turcji

Muhammad ibn Salman, saudyjski następca tronu.
Muhammad ibn Salman, saudyjski następca tronu. (Fot. Wikipedia)
REKLAMA
Dżamal Ahmad Chaszukdżi to saudyjski dziennikarz i komentator polityczny, który zaginął 2 października 2018 po wejściu do saudyjskiego konsulatu generalnego w Stambule. Według doniesień medialnych turecka policja dysponowała dowodami, że dziennikarz został na terenie konsulatu zamordowany przez kilkunastu saudyjskich agentów.

Zdarzenie to wywołało protesty w wielu krajach i napięcia polityczne na linii Turcja–Arabia Saudyjska oraz Stany Zjednoczone–Arabia Saudyjska. Teraz historia ma swój ciąg dalszy. Podejrzany o morderstwo członek saudyjskiego komanda został aresztowany we wtorek rano 7 grudnia na lotnisku Roissy Charles-de-Gaulle we Francji.

Khalid Alotaibi, lat 33, został aresztowany przez policję graniczną, gdy miał lecieć do Rijadu. W paszporcie miał francuską wizę wydaną w 2019 roku oraz wizę brytyjską. Został umieszczony w areszcie tymczasowym i ma go czekać ekstradycja.

REKLAMA

Został zatrzymany na podstawie międzynarodowego nakazu aresztowania wydanego przez Turcję. Jutro o jego losie zadecyduje prokuratura przy Sądzie Apelacyjnym w Paryżu.

Dziennikarz został zamordowany przez agentów Arabii Saudyjskiej, ale jego prawdopodobnie rozczłonkowane ciało nigdy nie zostało odnalezione. Rijad przyznał, że to jego agenci, ale twierdzi, że działali na własną rękę.

Chaszodżdżi, felietonista „Washington Post”, słynął jako krytyk władz Arabii Saudyjskiej. W 2017 roku powodu krytyki następcy tronu Muhammada ibn Salmana zmuszony był do opuszczenia rodzinnego kraju i zamieszkał w USA. Książę był podejrzewany o zlecenie mordu.

Po dość dziwnym procesie w Arabii Saudyjskiej pięciu Saudyjczyków zostało skazanych na karę śmierci, a trzech na karę więzienia. Turkom zaproponowano rekompensatę finansową. Zatrzymanie agenta otwiera jednak nowe napięcia na linii Rijad-Ankara.

Arabia Saudyjska twierdzi, że doszło do pomyłki, a zabójcy dziennikarza przebywają już w areszcie w ich kraju. RTL podało, że służby francuskie weryfikują tożsamość zatrzymanego.

Źródło: AFP/ Le Figaro/ RTL

REKLAMA