
Poseł Konfederacji Jakub Kulesza wywołał wielkie zamieszanie swoim wpisem na Twitterze okraszonym zdjęciem z Sejmu. Teraz wyjaśnia, jaki był cel akcji.
W środę, 8 grudnia Kulesza opublikował na Twitterze następujący wpis:
„Dzisiaj wyjątkowo w maseczce. Jestem chory i wszystko wskazuje na to, że to KORONAWIRUS, więc założyłem maseczkę. Nie wiem tylko który to wariant – OC43 czy 229E” – napisał.
Dołączył zdjęcie, na którym widać, jak siedzi na sali plenarnej wśród innych posłów w maseczce.
Dzisiaj wyjątkowo w maseczce. Jestem chory i wszystko wskazuje na to, że to KORONAWIRUS, więc założyłem maseczkę. Nie wiem tylko który to wariant – OC43 czy 229E. Niestety @elzbietawitek poinformowała mnie, że i tak jestem wykluczony z posiedzenia :( pic.twitter.com/az54EspwyP
— Jakub Kulesza (@Kulesza_pl) December 8, 2021
Po wpisie w internecie rozpętała się prawdziwa burza. Gros osób zarzucało Kuleszy nieodpowiedzialność, głupotę, a ci bardziej wrażliwi nazywali go siewcą śmierci.
Niewielu zadało sobie jednak trud, by sprawdzić, o co chodzi z wariantami OC43 czy 229E. Koronawirusy istnieją z nami bowiem dziesiątek lat (pierwsze odkryto w latach 60. XX wieku), a SARS-CoV-2, po którym ogłoszono trwającą pandemię, jest jednym z wielu. W przypadku posła nie chodziło o wirusa, o którym od niemal dwóch lat trąbią wszyscy na około.
Na trolling (żart) Kuleszy nabrało się wielu posłów (m.in. Maciej Gdula, Agnieszka Pomaska, Robert Biedroń), dziennikarzy (m.in. Samuel Perreira, Agnieszka Gozdyra) czy nawet lekarz Bartosz Fiałek, który podczas ogłoszonej pandemii stał się znany z telewizyjnych wystąpień. Niektórzy potem swoje wpisy usunęli.
Poseł Kulesza w swej akcji szedł w zaparte i początkowo nie zdradzał, że swą akcją chce pokazać bezmyślność sanitarnych przepisów. Sugerował natomiast, że ma maskę, więc przecież wszyscy powinni być bezpieczni.
„Lekarz. (…) Popularyzator wiedzy medycznej.”
O! @bfialek, widzę że zna się Pan nie tylko na medycynie, ale także na prawie. To moje przeziębienie wywołane przez koronawirusy HCoV-OC43 i HCoV-229E to według Pana choroba weneryczne, nieuleczalna czy śmiertelna? https://t.co/dAlT74CYrt
— Jakub Kulesza (@Kulesza_pl) December 8, 2021
OC43 i 229E nie ma oczywiście na liście chorób zakaźnych, a ich popularniejsza nazwa to po prostu przeziębienie. Kulesza później poinformował, że przed pojawieniem się w Sejmie wykonał test na COVID-19 i wynik był negatywny.
Kulesza wyjaśnia akcję z koronawirusami OC43 i 229E
Dzień później Kulesza wytłumaczył, jaki był cel akcji, którą wielu niewłaściwie odczytało.
„Czy będąc politykiem można trollować? A można, jak najbardziej, jeszcze jak. Pod warunkiem, że za trolligiem kryje się jakiś cel. Moim celem jest przebicie się w debacie publicznej z ważnym postulatem, zwrócenie uwagi na podnoszone argumenty i wykazanie braku wiedzy, hipokryzji czy zwykłego oderwania od rzeczywistości moich kontrdyskutantów” – napisał Kulesza.
Wczoraj @Kulesza_pl obnażył:
IGNORANCJĘ, bo wielu nie miało pojęcia, że zwykłe przeziębienie powodują inne koronawirusy
HIPOKRYZJĘ, bo najwięksi covidofani jednak nie wierzą w skuteczność masek
NAIWNOŚĆ, bo oni serio ufają, że to wszystko co robią wyeliminuje wirusa
— Witold Tumanowicz (@WTumanowicz) December 9, 2021
Może być spór czy trolling błyskotliwy czy głupi. Ale trolling. Poseł wymienił koronawirusy, które są z nami od lat i powodują coś co zwiemy grypskiem/przeziębieniem.
Usłyszał, że jest mordercą, terrorystą, a pan Fiałek cytował kodeks karny.
Kiedyś to był tylko facet z gilem. https://t.co/0y2Wg8gSUw
— NZG (@NZGoebbelsa) December 8, 2021
Zdradził, że zasięg wpisu przekroczył milion wyświetleń.
„Celem było pokazanie, że politycy pouczający nas w kwestii pandemii, obostrzeń, lockdownu i przymusu szczepień nie mają nawet podstawowej wiedzy i nie wiedzą, że koronawirusy to nie tylko SARS-CoV-2 wywołujący covid-19, ale także np. HCoV-OC43 wywołujący zwykle przeziębienie” – tłumaczy Kulesza.
Liczba osób, która „złapała się” na żart przeszedł oczekiwania samego Kuleszy. Poza politykami wspomniał o dziennikarzach, a nawet epidemiologach (np. Rafał Halik nie odróżnił SARS-CoV-2 od OC43 i 229E, potem wpis usunął).
„Nie każdy musi znać się na koronawirusach, ale wypadałoby żeby politycy domagające się przymusu szczepień, obostrzeń i lockdownu mieli jakąkolwiek podstawową wiedzę w tym temacie” – podsumował Kulesza.
Cały wpis, z linkami oraz screenami „skalpów”, poniżej.
Czy będąc politykiem można trollować? A można, jak najbardziej, jeszcze jak. Pod warunkiem, że za trolligiem kryje się jakiś cel. Moim celem jest przebicie się w debacie publicznej z ważnym postulatem, zwrócenie uwagi na podnoszone argumenty i wykazanie braku wiedzy,+ 1/8 pic.twitter.com/oQnEMjTJKt
— Jakub Kulesza (@Kulesza_pl) December 9, 2021