Rząd będzie izolował osoby, które nie przyjęły szprycy? Kraska zabrał głos

Mężczyzna z depresją, szczepionki, Waldemar Kraska Źródło: Pexels, PAP, collage
Mężczyzna z depresją, szczepionki, Waldemar Kraska Źródło: Pexels, PAP, collage
REKLAMA

Jesteśmy na szczycie czwartej fali pandemii. Ten szczyt to może nie być jednorazowy pik, ale utrzymujący się przez kilkanaście dni poziom – wskazał w czwartek wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.

„Myślę, że jesteśmy na szczycie czwartej fali pandemii, tylko – jak wielu ekspertów podkreślało – ten szczyt może być niestety nie jednorazowym pikiem, tylko może utrzymywać się kilkanaście dni na takim poziomie” – powiedział w radiowej Jedynce wiceminister Kraska.

„Ale mamy już z wielu województw sygnały, że ilość nowych przypadków zdecydowanie spada. Takimi województwami są lubelskie, podlaskie, mazowieckie, podkarpackie. Także współczynnik R, czyli reprodukcji wirusa (…) dla całego kraju zbliża się do jedności – wynosi 1,03. W województwach, o których powiedziałem ten współczynnik spadł poniżej jedności” – dodał.

REKLAMA

W ocenie wiceministra, „widać, że czwarte fala hamuje, ale jest przed nami okres, kiedy z dużej ilości zakażeń dużo osób trafi do szpitali”.

Kraska poinformował, że hospitalizowanych jest ponad 23 tys. pacjentów. „To – jak oceniają lekarze – najczęściej pacjenci w stanie dość poważnym, czyli którzy trafiają bezpośrednio pod tlenoterapię, nierzadko także na oddział intensywnej terapii” – wskazał. Wiceminister ponowił apel, by zgłaszać się do lekarza wcześniej.

Wiceminister podał, że najnowsze, czwartkowe dane mówią o 27 458 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem i śmierci 562 osób z COVID-19.

Wiceminister był pytany o doniesienia portalu Onet, że „rząd wypowie wojnę osobom niezaszczepionym”. Portal podał w środę, że nowe restrykcje, które dotyczyć mają okresu świątecznego, to dopiero początek. „W planach rządu, jeśli liczba zakażeń i zgonów nie spadnie, jest wprowadzenie w szybkim tempie takich obostrzeń, które w praktyce odizolują osoby niezaszczepione, uniemożliwiając im m.in. pójście do kościołów, restauracji, galerii handlowych, kin, na koncert czy stadion sportowy” – donosił Onet.

Kraska zaprzeczył w radiowej Jedynce, by takie prace trwały. „To nie jest prawda. Takie prace nie trwają, nie wiem dlaczego portal z taką lubością straszy Polaków. Myślę, że trzeba inaczej postępować, nie straszymy ale namawiamy do szczepień, bo to jedyna metoda, byśmy czwartą falę przetrwali” – powiedział.

REKLAMA