Do przedziwnej sytuacji doszło na drodze krajowej nr 309 pod Lipnem. Koszono tam trawę zasypaną śniegiem.
Zdjęcia z koszenia przysypanej śniegiem trawy podbijają internet. Udostępnił je Przemysław Górzny, radny z Leszna.
O absurdalnej sytuacji informowali także słuchacze lokalnego Radia Elka.
– W niedzielę około godz. 8 jechałem drogą Lipno-Leszno. Padał obficie śnieg, a ekipa kosiła rowy. Rozumiem, że żyjemy w kraju absurdu, ale to już chyba przesada – mówił słuchacz.
W Lubuskim jeszcze chwilę temu trwały ostatnie jesienne porządki 😉Fot. Przemysław Górzny/ @MeteoLubuskie pic.twitter.com/WpeXJNTavK
— meteoprognoza.pl🇵🇱 (@MeteoprognozaPL) December 8, 2021
W Radiu Elka sytuację skomentował przedstawiciel Wielkopolskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Poznaniu.
Andrzej Staniszewski, zastępca dyrektora WZDW, poinformował, że za koszenie trawy odpowiedzialna jest firma zewnętrzna. Zapowiedział wyciągnięcie konsekwencji.
– Zlecenie poszło na początku października, miało zostać wykonane do początku listopada, ostatecznie wykonawca zameldował ich zakończenie w czwartek 2 grudnia – poinformował.
Łukasz Litka, wójt gminy Lipno, gdzie doszło do koszenia trawy przysypanej śniegiem, zaapelował, by nie obrażać pracowników urzędu, gdyż nie mają oni nic z tym wspólnego.
„Droga, na której wykonywano przedmiotowe prace jest drogą wojewódzką pod nadzorem Zarządu Dróg Wojewódzkich w Poznaniu, a prace wykonywane były na zlecenie właśnie ZDW w Poznaniu, przez firmę z Rawicza, która to prace wykonywała z przekroczeniem terminów wynikających z umowy. Nie jest to droga w zarządzie Gminy Lipno, w związku z czym proszę nie kierować do pracowników naszego urzędu obraźliwych informacji” – zaapelował Litka.
Miejmy nadzieję, że – niezależnie kto zleca prace – latem drogowcy nie będą sypać soli.