„Bohaterska” akcja Straży Miejskiej. „Złoczyńca” palił zbyt wilgotnym drewnem [VIDEO]

Straż Miejska bada wilgotność drzewa Źródło: Twitter/@Kacper_Pecka
Straż Miejska bada wilgotność drzewa Źródło: Twitter/@Kacper_Pecka
REKLAMA
Na Twitterze dostępne jest nagranie, na którym widać jak dolnośląska Straż Miejska nachodzi jakiegoś mężczyznę. Chodzi o ogrzewanie domu. Mężczyzna jednak nie pali śmieciami, ani nie używa tzw. „kopciucha”.

Oryginalne nagranie zamieścił na swojej stronie Dolnośląski Alarm Smogowy – najwyraźniej są dumni z interwencji. Straż miejska nachodzi w domu jakiegoś mężczyznę i każe mu pokazać jakie drewno trzyma w drewutni – mężczyzna ogrzewa bowiem dom drzewem.

Warto to zaakcentować, bo nie nachodzą kogoś, kto pali śmieciami, oponami czy plastikiem, ale drzewem. Piec, którego używa mężczyzna, również nie wygląda jak tzw. „kopciuch”.

REKLAMA

To wciąż jednak zbyt mało ekologiczna postawa według dolnośląskiej Straży Miejskiej. Według funkcjonariuszy drzewo było zbyt mokre.

Internauci zauważają, że akcja ma miejsce w czasie, gdy podwyżki gazu i prądu sięgają kilkudziesięciu procent.

Strażnik przeprowadził badanie. Rzeczywiście drzewo w drewutni pana, które naszła SM, jest zbyt wilgotne. Nie ma 20 proc. wilgotności tylko 36 proc.

Jak się zakończyła akcja? Najprawdopodobniej mandatem. Możliwe również, że skonfiskowano opał. W komentarzach ludzie są bezlitośni dla Straży Miejskiej i nawet niektórzy „ekolodzy” uważają tę akcję za przesadę.

REKLAMA