Policja przerwała wykład Jerzego Zięby. „Nikt nie miał maseczki”

Jerzy Zięba. / foto: YouTube
Jerzy Zięba. / foto: YouTube
REKLAMA
Wykład Jerzego Zięby w Nowym Sączu został przerwany przez policję. Jako powód podano, że spośród 230 osób siedzących na sali nikt nie miał maseczki. Służby będą sprawdzać, czy doszło do „przestępstwa” szerzenia zagrożenia epidemiologicznego

„Mamy podejrzenia, że mogło dojść do przestępstwa szerzenia zagrożenia epidemiologicznego. Zebrany materiał dowodowy przekażemy do prokuratury. Czynności trwają. Będziemy analizować nagrania z monitoringu” – przekazał rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń.

Na wykład propagatora naturoterapii i autora książki „Ukryte terapie. Czego ci lekarz nie powie” Jerzego Zięby w Nowym Sączu wstęp był wolny. Kontrolę w asyście policji przeprowadził sanepid.

REKLAMA

„Zabezpieczyliśmy dokumentację, ponieważ organizator od każdej osoby pobierał oświadczenie, na którym wchodzący deklarował czy jest zaszczepiony. Zabezpieczyliśmy te oświadczenia, które sprawdzamy. Ze wstępnych ustaleń wynika, że tylko część osób zadeklarowała, że jest zaszczepiona przeciwko covid. Na sali natomiast nikt nie miał maseczki, oprócz jednej dziennikarki” – relacjonował rzecznik małopolskiej policji.

Za złamanie limitu osób na sali grozi kara grzywny do 5 tys. zł. Sanepid może nałożyć karę na organizatora wydarzenia do 30 tys. zł. Jeżeli prokuratura uznała, że doszło do przestępstwa szerzenia zagrożenia epidemiologicznego, to organizatorowi może grozić do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Miejski Ośrodek Kultury w Nowym Sączu poinformował, że organizatorem wydarzenia była prywatna osoba, która wynajęła salę.

REKLAMA