Mija 5 lat od śmierci polskiego kierowcy w zamachu w Berlinie. Niemieckie media: zleceniodawca wciąż bezkarny

Zamach terrorystyczny w Berlinie w 2016 roku. Śmierć poniósł m.in polski kierowca/Fot. PAP
Zamach terrorystyczny w Berlinie w 2016 roku. Śmierć poniósł m.in polski kierowca/Fot. PAP
REKLAMA
Dziennikarze niemieckiego regionalnego nadawcy radiowo-telewizyjnego RBB ustalili, że człowiek stojący za zamachem terrorystycznym w Berlinie w 2016 roku, to wysoki oficer Państwa Islamskiego. Zleceniodawca ataku, ,w którym zginął polski kierowca nadal pozostaje bezkarny.

Tragedia rozegrała się 16 grudnia 2016 roku. wówczas Anis Amri uprowadził ciężarówkę Polaka, Łukasza Urbana. Zamachowiec wjechał w tłum ludzi na jarmarku bożonarodzeniowym na Breitscheidplatz.

W ataku zginęło 11 osób, w tym polski kierowca, który do ostatniej chwili próbował udaremnić atak. Sprawca zbiegł, cztery dni później został zastrzelony w Mediolanie przez włoską policję.

REKLAMA

W poniedziałek dziennikarze Rundfunk Berlin-Brandenburg (RBB) poinformowali, że pięć lat po ataku w Berlinie zidentyfikowali zleceniodawcę zamachu. Ma być to wysoki rangą funkcjonariusz ISIS, pochodzący z Iraku. Mężczyzna posługuje się pseudonimem Abu Bara’a al-Iraqi. Dziennikarze posiadają także jego dane personalne oraz zdjęcie.

Prawdziwe nazwisko domniemanego zleceniodawcy ataku brzmi Ali Hazim Aziz. Powołując się na dane z irackiego i kurdyjskiego wywiadu, nadawca podaje, terrorysta jest odpowiedzialny m.in. za ataki we Francji i Niemczech, nadal żyje.

Jeden z przedstawicieli komisji śledczej, która bada okoliczności zamachu, zażądał, by prokuratura zajęła się ustaleniami dziennikarzy na temat domniemanego zleceniodawcy ataku na jarmark bożonarodzeniowy. Prokuratura Federalna nie odniosła się jednak do informacji RBB, powołując się na dobro toczącego się śledztwa.

Kierowcy uczcili pamięć Polaka, który zginął dwa lata temu w zamachu w Berlinie. Akcja „Minuta dźwięku”

Źródło: Polsat News

REKLAMA