
Białoruska Służba Graniczna twierdzi, że młody polski żołnierz przedostał się na białoruską stronę granicy i poprosił o azyl polityczny. Rzeczony żołnierz to najprawdopodobniej dezerter, ale na obecną chwilę nie można wykluczyć innych motywów.
– Wg oficjalnego komunikatu białoruskiej Służby Granicznej: 16 grudnia został zatrzymany po stronie białoruskiej żołnierz polskiego 11 mazurskiego pułku artylerii, 16 pomorskiej dywizji zmechanizowanej. Żołnierz poprosił o azyl polityczny na Białorusi – informuje za białoruskimi mediami Wojciech Szewko.
– Wg Biełty: żołnierz, który poprosiło azyl to Emil Czeczko (Cieczko ?) (Чечко Эмиль). Został zatrzymany w rejonie Tuszemli (Тушемля) w obwodzie Grodnieńskim. Biełta publikuje też jego zdjęcia z sieci społecznościowej.
Wg Biełty: żołnierz, który poprosiło azyl to Emil Czeczko (Cieczko ?) (Чечко Эмиль). Został zatrzymany w rejonie Tuszemli (Тушемля) w obwodzie Grodnieńskim. Biełta publikuje też jego zdjęcia z sieci społ. pic.twitter.com/0CKbRMfW1K
— Wojciech Szewko (@wszewko) December 17, 2021
W sieci pojawiły się materiały pokazujące, jak rzeczony żołnierz udziela wywiadu białoruskim mediom. Niektórzy internauci sugerują, że został porwany i jest przetrzymywany wbrew woli – co miałby sugerować jego bezładny wygląd (m.in. zegarek założony na prawą rękę). Nie ma jednak żadnych informacji, które potwierdzałyby tę wersję.
Emil Czeczko, żołnierz który wczoraj poprosił o azyl na Białorusi, udziela już wywiadu telewizji. pic.twitter.com/CpvcT8pW1P
— Patryk "Skju" Sykut (@PatrykSykut) December 17, 2021
Białorusini przekazali mu, że Polacy uznali, że zginął. W rzeczywistości polska strona napisała, że zaginął a nie zginął.
Wrzucili pierwszy krótki fragment wywiadu. Gościu mówi trochę od rzeczy, ale najciekawsze, że serio wmawiają mu niby polska strona twierdzi, że zginął. Tu pisałem skąd się to wzięło: https://t.co/JkDtFdqM4n pic.twitter.com/gaGwBT9TxJ
— Tadeusz Giczan (@TadeuszGiczan) December 17, 2021
O sprawie informuje również 16 Dywizja Zmechanizowana:
Podczas realizacji zadań na granicy stwierdzono nieobecność żołnierza 16 Dywizji Zmechanizowanej. Niezwłocznie podjęta została szeroko zakrojona akcja poszukiwawcza, w którą zaangażowani są żołnierze i wszystkie działające na granicy służby. Prowadzone są czynności wyjaśniające w tej sprawie.
— 16 Dywizja Zmechanizowana (@16Dywizja) December 17, 2021
Z materiałów dostępnych w Internecie wynika, że nic nie mogło sugerować, że żołnierz chce się przedostać na Białoruś. Jeszcze w sobotę wstawiał zdjęcia, na których m.in. gra na gitarze.
Emil Czeczko żołnierz, który wczoraj poprosił o azyl na Białorusi jeszcze w sobotę wstawiał relacje gdzie grał na gitarze.
Jego przełożeni mówią o tym, że sprawiał problemy. Czekali jednakże aż sam odejdzie ze służby. Zostało mu kilka dni do odsłużenia. pic.twitter.com/U4d731LqvG— Patryk "Skju" Sykut (@PatrykSykut) December 17, 2021
Sprawę skomentował rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.
– W tej sprawie swoje oświadczenie wydała 16. dywizja, która została jakiś czas temu skierowana do wsparcia ochrony polskiej granicy. Z tego komunikatu wynika jedynie, że zauważono nieobecność jednego żołnierza. Tyle, jeżeli chodzi o stan faktyczny. Musimy mieć świadomość, że tego typu doniesienia medialne mogą być oparte na nieprawdziwych przesłankach, dlatego wstrzymajmy się z komentowaniem tej sprawy do czasu, aż będzie jasne, jaki jest stan faktyczny – powiedział podczas konferencji.
Do sprawy odniósł się również minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
– Żołnierz, który wczoraj zaginął miał poważne kłopoty z prawem i złożył wypowiedzenie z wojska. Nigdy nie powinen zostać skierowany do służby na granicę. Zażądałem wyjaśnień, kto za to odpowiada – napisał na Twitterze.
Żołnierz, który wczoraj zaginął miał poważne kłopoty z prawem i złożył wypowiedzenie z wojska. Nigdy nie powinen zostać skierowany do służby na granicę. Zażądałem wyjaśnień, kto za to odpowiada.
— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) December 17, 2021