Dlaczego umarła Alicja Tysiąc? Wstrząsająca relacja. „Zabili ją ludzie, a nie covid”

Alicja Tysiąc Źródło: PAP
Alicja Tysiąc Źródło: PAP
REKLAMA
Alicja zmarła dlatego, że lekarz domowy ani szpital praski jej w ogóle nie leczyli. Zamknięta w umieralni kowidowej którą jest szpital praski nie miała żadnej pomocy. Nie otrzymywała leków, witamin, antybiotyków ani nawet wody i jedzenia. Wołała mnie o pomoc 29 listopada – pisze na Facebooku Monika Karbowska, przyjaciółka zmarłej.

Alicja Tysiąc była radną miasta Warszawy. Leczyła się w szpitalu miejskim w Warszawie, którego prezesem jest Andrzej Golimont – w przeszłości rzecznik Polskiej Partii Socjalistycznej, następnie działacz Sojuszu Lewicy Demokratycznej, a obecnie prezes zarządu Szpitala Praskiego.

7 grudnia Alicja Tysiąc została przewieziona do Szpitala MSWiA w Warszawie, gdzie jej stan się pogorszył. Zmarła w nocy z wtorku na środę, z 14 na 15 grudnia. Oficjalną przyczyną zgonu był covid, jednak osoby z jej otoczenia w to nie wierzą i podają zupełnie inną wersję tej historii.

REKLAMA

– Alicja Tysiąc zmarła w niedziele 12 grudnia 2021 roku w szpitalu MSWiA, o 6.30 rano według informacji którą otrzymałam wieczorem tego dnia od jej córki Patrycji Pietrzak – informuje na swoim Facebooku Monika Karbowska.

– Alicja zmarła dlatego ze lekarz domowy ani szpital praski jej w ogóle nie leczyli. Zamknięta w umieralni kowidowej która jest szpital praski nie miała żadnej pomocy. Nie otrzymywała leków, witamin, antybiotyków ani nawet wody i jedzenia. Wołała mnie o pomoc 29 listopada – podaje przyjaciółka zmarłej.

– Wraz ze stowarzyszeniem Wikijustice walczyłam ja by wyciągnąć ja z rak tych złych ludzi. Nie udało się. Byłam ostatnia osoba z którą rozmawiała 4 grudnia, zupełnie rozmawiała normalnie. 5 grudnia, bez jej zgody i bez zawiadamiania rodziny szpital wprowadził ją w śpiączkę z KTÓREJ NIGDY WIĘCEJ JEJ NIE ZBUDZIŁ. Dlaczego skoro jej stan zdrowia wcale tego nie wymagał? Chyba tylko żeby ja skazać na milczenie – pisze dalej kobieta.

Karbowska ma również zastrzeżenia, co do tego, co mogło się dziać z Alicją Tysiąc w szpitalu MSWiA, do którego została ona przewieziona 7 grudnia.

– Nie wiadomo co tam jej robiono. Nie ma dokładnych informacji. Szpital MSWiA nie zgodził się na żadną wizytę dzieci Alicji pomimo ze żadnej kwaranntanny nie było – pisze Karbowska.

– Informacje o śmierci Alicji przekazała mi Patrycja Pietrzak w niedziele 12 grudnia a informacji o pogrzebie nie mam do dziś. Alicje zabili źli ludzie. To wszystko czego jestem pewna. A nie żaden kowid – dodaje na koniec kobieta.

Monika Karbowska o Alicji Tysiąc
Źródło: Facebook

Alicja Tysiąc była znaną aktywistką feministyczną dążącą do zalegalizowania aborcji w Polsce. Według różnych doniesień internetowych była podwójnie zaszczepiona – informacja ta jednak nie jest ani potwierdzona, ani zdementowana przez żadne oficjalne źródło. Można się domyślać, że jeżeli byłaby niezaszczepiona, to proszczepionkowe media podałyby tę informację od razu.

REKLAMA