Reżim sanitarny. Sanepid zapowiada kontrole w święta i sylwestra

Kontrola, szopka z maseczek Źródło: Pixabay, Twitter/@K_Lucyferiusz, collage
Kontrola, szopka z maseczek Źródło: Pixabay, Twitter/@K_Lucyferiusz, collage
REKLAMA
Pisowski rząd w Warszawie tuż przed świętami Bożego Narodzenia zradykalizował zasady reżimu sanitarnego, który ogranicza wolność Polaków. Sanepid, który wykonuje wolę rządzących, już zapowiedział, że wzmoży kontrole w okresie świątecznym.

Zgodnie z nowymi zasadami reżimu, którym PiS znów krępuje gospodarkę, w obiektach takich jak hotele, restauracje czy hale sportowe obowiązuje limit 30 proc. zajętości wszystkich miejsc. Z limitu wyłączeni są lepiej traktowani ludzie posiadający paszport covidowy.

Popularnym świątecznym kierunkiem są góry. Nie uciekniemy tam jednak przed reżimem. Zakopiański sanepid ostrzega, że planuje szczegółowe kontrole w trakcie świątecznej przerwy i w sylwestra. Już teraz średnio dziennie kontrolowanych jest ponad 100 obiektów.

REKLAMA

Trudno jednak powiedzieć, jak sanitaryści chcą sprawdzać, czy obostrzenia są przestrzegane. Eksperci przypominają bowiem, że inspektorzy nie posiadają formalnie uregulowanych możliwości sprawdzenia, czy ktoś się zaszczepił czy nie.

– Należy zaznaczyć, że kontrole są bezbolesne, ponieważ kontrolujący nie mają narzędzi umożliwiających wykonywanie swoich czynności związanych z badaniem proporcji obłożenia miejsc noclegowych –
mówił Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej na antenie Polskiego Radia.

Źródło: Polskie Radio, Wirtualna Polska

REKLAMA