Mazurek o Konfederacji. Tumanowicz komentuje: Jeszcze smoków brakuje w tej bajce [VIDEO]

Robert Mazurek o Kaczyńskim, Korwin-Mikkem, Szumowski.
Robert Mazurek jako gość programu 'Hejt Park". (Fot. YouTube/Kanał Sportowy)
REKLAMA
Robert Mazurek i Krzysztof Stanowski na Kanale Sportowym poruszyli temat Konfederacji. Politycy tego ugrupowania komentują historię przytoczoną przez dziennikarza RMF FM.

Mazurek przywołał rzekome słowa któregoś z posłów Konfederacji, ale nie chciał zdradzić, którego. Zaznaczył tylko, że nie jest to Artur Dziambor.

Nam ta pandemia to z nieba spadła. Po wyroku TK (ws. aborcji – red.) strasznie nam spadło w sondażach, a wolnościowi – nie narodowi – wyborcy strasznie na nas psioczyli – miał mówić Mazurkowi anonimowy poseł Konfederacji.

REKLAMA

Dziennikarz RMF FM sugerował, że sprzeciw Konfederacji wobec segregacji sanitarnej i obowiązkowym szczepieniom to wyrafinowana gra polityczna.

Tylko wiesz – miał kontynuować anonimowy poseł Konfederacji. – My wszyscy jesteśmy zaszczepieni, ale nikt tego nie może tego głośno powiedzieć – cytował rzekome słowa któregoś z Konfederaty Mazurek.

Wówczas Krzysztof Stanowski wtrącił: – Ale może dobrowolnie zaszczepieni i nie jest to w żaden sposób sprzeczne… – w tym momencie przerwał Mazurek.

Najzabawniejsze nie jest to, czy oni są zaszczepieni czy nie. Tylko, że tak bardzo boją się tego przyznać. (…) Poseł Konfederacji prędzej przyzna się do choroby wenerycznej, niż do tego, że jest zaszczepiony – twierdził Mazurek.

Fragment ten szybko zaczął zyskiwać popularność w mediach społecznościowych. Witold Tumanowicz z Konfederacji odpowiedział w następujący sposób:

„Jeszcze smoków brakuje w tej bajce. Podobnie było z urodzinami Mazurka. Też twierdził, że posłowie Konfederacji byli obecni. Skoro wszyscy posłowie się zaszczepili, to dlaczego Jakub Kulesza został wysłany na kwarantannę?” – zapytał publicznie Tumanowicz.

„Równie dobrze mógłbym powołać się na anonimowego kolegę pana redaktora mówiącego, że wstydzi się przyznać do problemu z biciem żony. Dno” – odpowiedział Jacek Wilk.

Fragment z wypowiedzią Mazurka doczekał się także przeróbek. Ktoś podmienił dźwięk i podłożył słynną relację z TVN-u o imigrancie sześć dni płynącym lodowatą rzeką.

REKLAMA