Od około tygodnia służby białoruskie stosują nową metodę. Podczas gdy w jednym miejscu przecinają zabezpieczenia, rzucają kamieniami i oślepiają, kilkadziesiąt metrów dalej cudzoziemcy próbują po cichu przekroczyć granicę – przekazała rzeczniczka prasowa SG por. Anna Michalska.
We wtorek rano Straż Graniczna poinformowała, że ostatniej doby granicę polsko-białoruską próbowało nielegalnie przekroczyć 26 osób; na odcinku ochranianym przez placówkę SG w Białowieży grupa 10 cudzoziemców siłowo forsowała granicę.
„Ta próba pokazuje, że od kilku dni Białorusini próbują nowej metody, czyli w jednym miejscu przecinają concertinę i wysyłają grupę cudzoziemców – zachowują się głośno, rzucają kamieniami i kawałkami drzewa, oślepiają – a kilkadziesiąt metrów dalej, w tym samym czasie, po cichu próbuje przechodzić grupa cudzoziemców” – powiedziała por. Anna Michalska.
Straż Graniczna zaznaczyła, że takie zachowanie jak to, które ostatniej doby miało miejsce na terenie działania placówki SG w Białowieży służby obserwują od około tygodnia. Dodano, że polskim służbom udało się udaremnić tę próbę przejścia.
Do kolejnych incydentów ostatniej doby doszło w Narewce, gdzie w poniedziałek ok. godz. 22 żołnierze stwierdzili przecięcie concertiny. Po tym jak zabezpieczenie zostało naprawione uszkodzono je ponownie. Jak informuje SG, patrol zauważył w tym miejscu pięciu cudzoziemców; grupa, widząc polskich funkcjonariuszy, oddaliła się.
Kolejna próba przejścia miała miejsce ok. godz. 1 w nocy w Czeremsze, gdzie granicę próbowało nielegalnie przekroczyć siedmiu cudzoziemców. Również tam – jak podaje SG – cudzoziemcy wycofali się, widząc polskie patrole.