Dawki przypominające szprycy przedłużają „pandemię”? SZOKUJĄCE słowa szefa WHO

Tedros Adhanom Ghebreyesus oraz szczepionka. / foto: PAP/Pexels (kolaż)
Tedros Adhanom Ghebreyesus oraz szczepionka. / foto: PAP/Pexels (kolaż)
REKLAMA
Szef Światowej Organizacji Zdrowia ostrzegł w środę, że pośpiech w programach szczepień przypominających COVID-19 może jeszcze bardziej przedłużyć mniemaną pandemię.

Dyrektor generalny Tedros Adhanom Ghebreyesus wezwał przywódców bogatszych krajów świata do pomocy krajom biedniejszym w zapewnieniu szczepionek początkowych dla ich populacji.

Ghebreyesus od dawna jest krytykiem „nierówności szczepionkowej”, czyli tego, że większość dawek szprycy trafia do bogatych krajów. Bogatsze kraje są już w trakcie podawania trzeciej dawki szprycy, z kolei w tych biedniejszych wiele osób nie miało jeszcze okazji przyjąć nawet jednej.

REKLAMA

Ghebreyesus ostrzegł, że „żaden kraj nie jest w stanie wykaraskać się z pandemii” i dodał, iż „zdecydowana większość przypadków hospitalizacji i zgonów dotyczy osób nieszczepionych, a nie szczepionych”.

Czytaj także: Cotygodniowy raport MZ. Niemal 40 proc. zakażeń to w pełni zaszprycowani. Wyliczyliśmy też zgony

We wcześniejszym wideo na Twitterze Ghebreyesus wskazał, że w tym roku na świecie podano wystarczającą liczbę szpryc, aby wszystkie kraje mogły osiągnąć 40-procentowy wskaźnik szczepień do września, „gdyby te szczepionki zostały sprawiedliwe rozprowadzone”.

Tu warto dodać, że sprawiedliwie nie oznacza oczywiście ani „po równo”, ani „każdemu według potrzeb”. Sprawiedliwe rozprowadzenie szpryc to takie, w którym ten kto płaci otrzymuje towar.

Ghebreyesus twierdzi, że chociaż szczepionki uratowały w tym roku wiele istnień ludzkich, ich nierówny podział „kosztował wiele istnień”. W 2021 roku zmarło 3,5 miliona ludzi, u których wykryto COVID-19.

Szef WHO wezwał wcześniej do wprowadzenia moratorium na szczepionki przypominające dla zdrowych dorosłych do końca tego roku, aby przeciwdziałać nierównej dystrybucji szpryc na świecie.

Podczas środowej konferencji prasowej online powiedział, że około 20 procent dawek szczepionek podawanych każdego dnia to obecnie tzw. dawki przypominające lub dodatkowe.

Programy powszechnych szczepień przypominających prawdopodobnie przedłużą pandemię, zamiast ją zakończyć, poprzez skierowanie dostaw do krajów, które już mają wysoki poziom szczepień, dając wirusowi więcej okazji do rozprzestrzeniania się i mutacji – powiedział.

Dodał, że jest to „szczerze mówiąc trudne do zrozumienia”, że trzy czwarte pracowników służby zdrowia w Afryce pozostają niezaszczepione, a zakłócenia w globalnej podaży oznaczają, że tylko połowa krajów członkowskich była w stanie osiągnąć cel zaszprycowania 40 procent populacji do końca tego roku.

Ghebreyesus ponowił apel do producentów i innych krajów o nadanie priorytetu programowi COVAX w celu dostarczenia dawek do bardziej potrzebujących krajów i „wspólnej pracy nad wsparciem tych, którzy są najdalej w tyle”.

Jeśli nie zaszczepimy całego świata… nie sądzę, że uda nam się zakończyć tę pandemię – powiedział szef WHO. Dodał jednak, że obecnie władze lepiej znają wirusa i dysponują skutecznymi narzędziami do jego zwalczania.

Źródło: newsweek.com/nczas.com

REKLAMA