
W centrum handlowym w Opolu doszło do szokującej interwencji policji wobec mężczyzny bez maski. Skończyło się użyciem środków przymusu bezpośredniego, powaleniem na glebę i gazowaniem.
Pięciu policjantów brało udział w obezwładnianiu 31-letniego mężczyzny. Wszystko działo się na oczach klientów galerii handlowej CH Karolinka w Opolu i przy krzykach przerażonej rodziny.
„Co Wy robicie?”, „Czy to jest policja?”, „Bandyci k***a” – krzyczeli naoczni świadkowie.
Mężczyzna został potraktowany gazem pieprzowym. Dusił się, prosił o powietrze, lód, ale funkcjonariusze byli bezwzględni i kontynuowali czynności przyciskając mężczyznę do gleby.
Według relacji świadków mężczyzna w pewnym momencie zemdlał. Potrzebował pomocy lekarskiej.
„Powalili ojca mającego astmę przy dziecku i żonie za brak maseczki, 5 na 1, potraktowali gazem, prosił o powietrze, a finalnie stracił przytomność i zabrało go pogotowie. Nie ujmę tego inaczej jak szmaciarze. Sądy ludzi uniewinniają za braki maseczek, a barany po swojemu” – napisał internauta, który udostępnił nagranie z brutalnej interwencji policji.
Policja wydała oświadczenie w tej sprawie. Twierdzi, że brutalna interwencja była uzasadniona, gdyż wcześniej mężczyzna zaatakował funkcjonariuszy.
„W środę, 22 grudnia, na terenie jednej z galerii handlowych w Opolu, policjanci sprawdzali przestrzeganie obowiązujących obostrzeń. W pewnym momencie ich uwagę zwrócił mężczyzna, który nie stosował się do obowiązku zasłaniania ust i nosa maseczką. W trakcie legitymowania nie chciał podać swoich danych i zaczął zachowywać się agresywnie wobec policjantów. Po chwili próbował odejść z miejsca interwencji.
W tej sytuacji policjanci postanowili zatrzymać mężczyznę, który zaczął się z nimi szarpać. W pewnym momencie kopnął on parokrotnie jednego z policjantów. Funkcjonariusze użyli wobec niego środki przymusu bezpośredniego. Agresywny mężczyzna został zatrzymany. Okazał się nim 31-latek, zamieszkały na co dzień w Niemczech.
Podejrzewany został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu. Został również przebadany przez lekarza. Zebrany w tej sprawie materiał pozwolił na przedstawienie 31-latkowi zarzutu naruszenia nietykalności cielesnej policjantów. Do sprawy przesłuchano również kilku świadków, którzy potwierdzili relacje policjantów. Teraz 31-latkowi grozi kara do 3 lat więzienia.
Z kolei towarzysząca mu partnerka również nie miała założonej maseczki. Odmówiła ona przyjęcia mandatu i wobec niej policjanci skierują wniosek o ukaranie do sądu” – twierdzi policja.
Mieszkańcy Opola zapowiedzieli, że chcą niezależnie wyjaśnić sprawę. Przygotowali pomoc prawną dla 31-letniego mężczyzny.
Poszkodowany poszukiwany pic.twitter.com/ixJ54tGuQr
— Stefek Burczymucha (@StefekBurczymu7) December 23, 2021