Tomasz Rzymkowski zachwala szprycę i obśmiewa „wierzących w gusła oraz szeptuchy”

Tomasz Rzymkowski/fot. PAP/Tomasz Gzell
Tomasz Rzymkowski/fot. PAP/Tomasz Gzell
REKLAMA
W każdej grupie zawodowej są osoby, które wierzą w gusła. To trudne do wytłumaczenia, że ktoś odrzuca medycynę i naukę, a wierzy w szeptuchy – powiedział w środę wiceminister edukacji i nauki Tomasz Rzymkowski, komentując fakt nieszczepienia się m.in. przez niektórych nauczycieli.

Wiceminister EiN był pytany w radiowej Trójce, o swój stosunek do obowiązku szczepień nauczycieli przeciw COVID-19.

„Nie jestem zwolennikiem przymusu. Jestem zwolennikiem roztropności i świadomości. Uważam, że tak jak z niewolnika nie ma pracownika, tak z osoby, którą się przymusza do szczepień, nie ma entuzjasty szczepień, tylko osobę, która jest przeciwna” – wiedział wiceminister.

REKLAMA

„Nauczyciele to grupa zawodowa, która jest świetnie wykształcona, która operuje wiedzą fachowa, przekazuje wiedzę” – zaznaczył.

Rzymkowski stwierdził, że „szczepionka jest dziś najlepszym orężem w nierównej walce z niewidzialnym wrogiem, jakim jest pandemia koronawirusa”.

Pytany o to, część nauczycieli się nie szczepi, Rzymkowski zwrócił uwagę, że problem ten dotyka również inne zawody. „Niestety tak jest, że w każdej grupie zawodowej, nawet wśród farmaceutów czy lekarzy, są osoby, które wierzą w gusła. To jest trudne do wytłumaczenia, nie jestem socjologiem, nie jestem w stanie tego zrozumieć, że ktoś odrzuca medycynę, empirię, naukę i wierzy w szeptuchy. To jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe” – stwierdził.

REKLAMA