Rewolucja pożera własne dzieci. Niemiecki komisarz ds. antysemityzmu na „liście antysemitów”

Obrazek ilustracyjny/Fot. Pixabay
Obrazek ilustracyjny/Fot. Pixabay
REKLAMA
Michael Blume, komisarz ds. antysemityzmu w Badenii-Wirtembergii, znalazł się na liście antysemitów, przygotowanej przez Centrum Wiesenthala. Społeczności żydowskie stoją za nim – informuje magazyn „Der Spiegel”.

Centrum Wiesenthala, mające główną siedzibę w Los Angeles, ma na swojej globalnej „liście antysemitów” na rok 2021 komisarza ds. antysemityzmu Badenii-Wirtembergii – Michaela Blume.

Według Centrum Wisenthala główne powody są takie, że Blume lubi antyżydowskie, antyizraelskie i konspiracyjne konta na Twitterze oraz rozpowszechnia posty, dotyczące poważnych incydentów antysemickich na świecie. Ponadto Blume polubił na Facebooku post, porównujący syjonistów z nazistami. Organizacja nie podała dokładnie, o jakie posty i jakie konta chodzi.

REKLAMA

Sam Blume początkowo nie chciał komentować sprawy – dodaje „Der Spiegel”. Otrzymał jednak wyraźne wsparcie ze strony żydowskich wspólnot religijnych (IRG) w swoim kraju związkowym.

„Gminy żydowskie w Badenii-Wirtembergii jednogłośnie potępiają próbę oczernienia komisarza ds. antysemityzmu” – można przeczytać w komunikacie prasowym. „Umieszczenie budowniczego mostów między Badenią-Wirtembergią a Izraelem na wspólnej liście wrogów Izraela jest potworne” – podkreśla się w komunikacie.

– Znamy Michaela Blume jako niezwykle zaangażowanego i niezwykle kompetentnego bojownika przeciwko wszelkim objawom antysemityzmu od prawie dwóch dekad, oraz jako przyjaciela społeczności żydowskiej – podkreśliła prof. Barbara Traub, rzecznik zarządu IRG Wuerttemberg.

– Byłoby sprawiedliwe, gdyby Centrum Szymona Wiesenthala (…) oceniając osoby oskarżone o antysemityzm szukało z wyprzedzeniem także kontaktu ze społecznościami żydowskimi i ich demokratycznie wybranymi przedstawicielami – powiedziała Traub.

Jeśli chodzi o Niemcy, oprócz Blume na liście znaleźli się także pracownicy Deutsche Welle. Centrum Wiesenthala powołało się na doniesienia dziennika „Sueddeutsche Zeitung”, według którego pracownicy arabskiego oddziału Deutsche Welle wygłaszali antyżydowskie i negujące Holokaust komentarze.

„Na pierwszym miejscu na liście znajduje się największy wróg Izraela – Iran, na trzecim – BBC i Wielka Brytania” – dodaje „Der Spiegel”.

Założone w 1977 roku Centrum Wiesenthala stało się znane z globalnych poszukiwań ukrywających się nazistowskich przestępców. Ale Centrum stara się również promować tolerancję i zwalczać rasizm, antysemityzm, terroryzm oraz ludobójstwo. Centrum nosi imię Szymona Wiesenthala, byłego więźnia obozu koncentracyjnego, dzięki któremu udało się m.in. aresztować Adolfa Eichmanna.

Źródło: PAP

REKLAMA