Obowiązkowa szpryca w Polsce. TO mówili Kaczyński, Morawiecki i Niedzielski

Adam Niedzielski, Mateusz Morawiecki oraz Jarosław Kaczyński/Fot. PAP/screen YouTube (kolaż)
Adam Niedzielski, Mateusz Morawiecki oraz Jarosław Kaczyński/Fot. PAP/screen YouTube (kolaż)
REKLAMA
Mijający rok 2021 upłynął m.in. pod znakiem szprycy. Zgodnie z opublikowanym 23 grudnia w Dzienniku Ustaw rozporządzeniem ministra zdrowia, do 1 marca medycy i studenci kierunków medycznych muszą przyjąć preparat do 1 marca 2022 roku. Przypominamy, co w ostatnich dniach o obowiązkowej szprycy mówili prezes PiS Jarosław Kaczyński, premier rządu warszawskiego Mateusz Morawiecki oraz „minister pandemii” Adam Niedzielski.

W poniedziałek 27 grudnia w rozmowie z Interią prezes PiS Jarosław Kaczyński oświadczył, że poprze wprowadzenie w Polsce obowiązkowego szprycowania. – Realia – także te polityczne – trzeba brać pod uwagę, ale ja jestem zwolennikiem tego, by pójść na całość – stwierdził. Dodał też, że jeśli potwierdzą się zapowiedzi mówiące o tym, że omikron jest bardzo zaraźliwy, „trzeba będzie być może pójść dalej w działaniach”.

Kaczyński przestrzegł, że obecnie „na stole leży każdy wariant”. Jak twierdził, nie można wykluczyć wprowadzenia żadnego scenariusza, również ostrych koronarestrykcji na wzór zachodni. – Tylko wraca pytanie: co jest realnie możliwe? – dodał. Kaczyński zaznaczył jednocześnie, że nie można tworzyć prawa, które będzie martwe.

REKLAMA

Dopytywany, czy „pójście na całość” oznacza obowiązkową szprycę dla wszystkich pełnoletnich obywateli, Kaczyński potwierdził.

– Tak. Pójściem na całość byłby obowiązek szczepień, choć obawiam się, że nie byłoby to w pełni egzekwowalne. Ale jeżeli diagnozy lekarzy, którzy mówią, że Omikron jest dużo bardziej zaraźliwy, są trafne, to epidemia przybierze taki rozmiar, że na uszach trzeba będzie stanąć, by jej zapobiec. Jeśli to, co mówi profesor Horban będzie prawdą, oznaczałoby, że przed nami scenariusz, w którym zawali się służba zdrowia, w ślad za nią gospodarka i otwarte będą pytania, czy wytrzyma państwo. W takiej sytuacji będę gotowy na wszystko – stwierdził Jarosław Kaczyński.

Obowiązkowa szpryca w Polsce? Kaczyński: „Jestem zwolennikiem tego, by pójść na całość”

Następnego dnia premier rządu warszawskiego Mateusz Morawiecki poinformował: „Rozważamy obowiązkowe szczepienia przeciwko COVID-19 dla służb mundurowych. Decyzje w tej sprawie zapadną w niedługim czasie”.

We wtorek 28 grudnia na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki odniósł się do informacji dotyczących wprowadzenia ewentualnych obowiązkowych szczepień przeciwko COVID-19 w kolejnych, oprócz medyków, grupach zawodowych.

– Rozważamy również obowiązkowe szczepienia dla służb mundurowych i decyzje w tej sprawie również w niedługim czasie zapadną – przekazał.

– To skalowanie kolejnych ewentualnych grup, które będą wchodzić do obowiązkowego szczepienia, bądź kolejnych obostrzeń, jest wprost zależne, wprost proporcjonalne do tych podstawowych kryteriów, (…) parametrów, które obserwujemy – dodał.

Morawiecki powiedział, że wkrótce wymóg zaszczepienia przeciwko COVID-19 będzie dotyczył personelu medycznego. 23 grudnia w Dzienniku Ustaw opublikowano rozporządzenie ministra zdrowia, zgodnie z którym osoby wykonujące zawód medyczny, farmaceuci i studenci medycyny do 1 marca muszą zaszczepić się w pełni przeciw COVID-19.

Morawiecki o obowiązkowych szczepieniach służb mundurowych. W kolejce kolejne grupy zawodowe

Słowa Morawieckiego potwierdził w czwartek 30 grudnia „minister pandemii” Adam Niedzielski. – W drugiej kolejności będziemy zajmowali się służbami mundurowymi – powiedział, pytany o obowiązkowe szczepienia niektórych grup zawodowych. – Jeżeli sytuacja epidemiczna będzie się pogarszać, restrykcje mogą zostać zaostrzone wcześniej – dodał.

Pytany, od kiedy będą obowiązkowe szczepienia dla nauczycieli i służb mundurowych, Niedzielski powiedział, że „staramy się znaleźć takie rozwiązanie, które z jednej strony wprowadzi ten obowiązek, ale z drugiej strony będzie też odpowiadało na różne ryzyka, które są z tym związane”. Wyjaśnił, że pod uwagę brana jest m.in. stabilność nauczania i funkcjonowania służb mundurowych. – To są poważne zagadnienia, które trzeba rozwiązać – zauważył.

Niedzielski poinformował również, że rozmawia na ten temat z ministrem edukacji i nauki Przemysławem Czarnkiem, ministrem obrony narodowej Mariuszem Błaszczakiem oraz ministrem spraw wewnętrznych i administracji Mariuszem Kamińskim.

– Myślę, że w drugiej kolejności będziemy zajmowali się służbami mundurowymi, bo znalezienie rozwiązania, które zapewnia stabilność funkcjonowania służb mundurowych jest nieco łatwiejsze – powiedział. Dodał, że „w przypadku szkół jest to trudniejsze, bo nie możemy sobie pozwolić na sytuację, kiedy z dnia na dzień ok. 10 proc. nauczycieli nie będzie mogło wykonywać swoich obowiązków szkolnych ze względu na obowiązkowe szczepienia”.

Pytany z kolei o możliwość wprowadzenia obowiązkowych szczepień dla dorosłych, szef resortu zdrowia powiedział, że „wszystkie scenariusze są rozważane”.

– Epidemia jest bardzo dynamiczna, mamy nową sytuacją dotyczącą pojawienia się omikrona. Jeśli będziemy mieli kryzys, jakiego do tej pory nie mieliśmy, to oczywiście te narzędzia będziemy stosować coraz szerzej – zapewnił.

Niedzielski zapowiada, kto następny w kolejce do obowiązkowej szprycy i wieszczy „piątą falę”

Źródła: NCzas/interia.pl/Radio ZET/PAP

REKLAMA