Coraz większy opór społeczny przeciw farmom „zielonej energii”

Wiatraki.
Wiatraki. (Fot. Anna Jiménez Calaf/Unsplash)
REKLAMA
Tysiące ludzi domaga się odroczenia instalacji turbin wiatrowych na Morzu Śródziemnym. Podczas debaty publicznej ekolodzy, rybacy i naukowcy opowiedzieli się za odłożeniem projektu instalacji pływających wiatraków. Pokazały to konsultacje społeczne.

Pomysł krytykują we Francji tysiące osób. Wzywają do zaniechania realizacji takiego projektu, przynajmniej do czasu lepszego zbadania jego wpływu na środowisko.

Internetowa debata i konsultacje regionalne na ten temat trwały od 12 lipca do 31 października. Potwierdziły coraz silniejszy we Francji trend oporu wobec stawiania kolejnych turbin wiatrowych.

REKLAMA

Przewodniczący komisji odpowiedzialnej za te konsultacje, Étienne Ballan podsumował, że odnawialne źródła energii (OZE) są potrzebne, ale trzeba przede wszystkim dać pierwszeństwo walce z najbardziej energochłonnymi elementami codzienności (transport, ogrzewanie, klimatyzacja, produkcja żywności, itp.).

Rząd planuje uruchomić dwie pierwsze pływające farmy wiatrowe na Morzu Śródziemnym w 2022 r. Uczestnicy debaty prosili jednak o przesunięcie tej daty. Chcieli też dodatkowych raportów. Platformy zaplanowane na lata 2022-23 mają działać u wybrzeży Gruissan i Leucate (Aude) oraz koło Port-Saint-Louis-du-Rhône (Bouches-du-Rhône).

Minister Transformacji Ekologicznej Barbara Pompili broniła kalendarza inwestycji. Jej zdaniem OZE „tworzą miejsca pracy”. Miała jednak wsparcie tylko operatora sieci elektrycznej RTE i regionalnych polityków partii rządzącej. Ekolodzy, rybacy, naukowcy, lokalni radni i żeglarze opowiedzieli się za odroczeniem planu.

Źródło: Le Figaro

REKLAMA