Hiszpański minister apeluje do rodaków, by jedli mniej mięsa i uratowali kraj przed globalnym ociepleniem

Obrazek ilustracyjny/ Fot. José Ignacio Pompé/Unsplash
Obrazek ilustracyjny/ Fot. José Ignacio Pompé/Unsplash
REKLAMA
Do tej pory żartowano sobie z eurodeputowanej Sylwii Spurek za jej obsesję antymięsną. Teraz podobne tezy zaczynają głosić ministrowie. Nowy niemiecki minister rolnictwa pochodzenia tureckiego, Cem Özdemir (Zieloni), wskazał jako kierunek swojej polityki ostrzejsze wymagania dla przemysłu mięsnego w Niemczech. Özdemir jest zadeklarowanym wegetarianinem. Ograniczenie hodowli zapowiada Holandia. Teraz także Hiszpania.

Alberto Garzon, minister ds. konsumentów, na razie tylko prosi Hiszpanów, aby jedli mniej mięsa i ratowali w ten sposób Hiszpanię przed globalnym ociepleniem. Ograniczenie spożycia mięsa ma zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych i chronić środowisko.

Garzon, podobnie jak Özdemir w Niemczech, koncentruje się głównie na hodowli wołowiny i gigantycznych farmach. Jeśli Hiszpanie nie zmienią swojego przyzwyczajenia, to będzie to „koniec Hiszpanii” – twierdzi minister.

REKLAMA

W Hiszpanii łatwo mu nie pójdzie. Tubylcy jedzą dużo mięsa i jest to umiejscowione w ich kulturze. Według różnych źródeł, spożywają od jednego do dwóch kilogramów mięsa na osobę tygodniowo. To nawet dwa do pięciu razy więcej niż zalecenia Agencji Żywności Hiszpanii. Kraj ten jest największym konsumentem mięsa w całej UE. Hiszpanie jedzą go około 30% więcej niż wynosi średnia europejska.

Podczas pandemii spożycie mięsa w Hiszpanii wzrosło o około 10,5% w porównaniu z 2019 r. Minister Garzon na poziomie politycznym nie ma specjalnego wsparcia, bo politycy wiedzą, że zmuszanie Hiszpanów do wegetarianizmu to niemal samobójstwo. Zresztą minister rolnictwa uznał, że krytyka hodowli jest „głęboko niesprawiedliwa”, a socjalistyczny premier Pedro Sanchez nawet zakpił, że „trudno jest przebić wołowego steka”.

Alberto Garzon w rozmowie z Guardianem skarżył się, że przeciw niemu są przyzwyczajenia kulturowe Hiszpanów. Według Garzona, „hiszpańscy mężczyźni uważają, że wegetarianizm zaszkodziłby ich męskości”…

Źródło: France Info

REKLAMA