Polacy przeciwni segregacji sanitarnej. Pikieta przed biurem posła PiS w Rybniku. Sośnierz: „Nie zgadzamy się na pogłębianie covidowego szaleństwa” [VIDEO]

Dobromir Sośnierz przemawiający podczas pikiety przed biurem poselskim Bolesława Piechy w Rybniku/Fot. screen Facebook
Dobromir Sośnierz przemawiający podczas pikiety przed biurem poselskim Bolesława Piechy w Rybniku/Fot. screen Facebook
REKLAMA
W poniedziałek przed biurem poselskim posła PiS Bolesława Piechy odbyła się pikieta przeciwko segregacji sanitarnej. Polityk jest bowiem jednym z sygnatariuszy i gorącym orędownikiem projektu dającego pracodawcy możliwość zażądania aktualnego wyniku testu lub statusu zaszprycowania od pracownika.

Przed biurem, oprócz przeciwników segregacji sanitarnej, podczas pikiety pojawił się poseł Konfederacji Dobromir Sośnierz.

Na początku pikiety Roman Fritz, wiceprezes Konfederacji Korony Polskiej, oświadczył, że urząd miasta i prezydent Rybnika zostaną wezwani do uznania Bolesława Piechy za persona non grata w tej miejscowości.

REKLAMA

Zebrani sprzeciwiali się wszelkim przejawom segregacji sanitarnej, w tym poselskiemu projektowi dot. paszportów covidowych, który to projekt otrzymał nr druku sejmowego 1846. Głos w tej sprawie zabrał m.in. Dobromir Sośnierz.

– Ustawa o znamiennym numerze 1846 – przypominam, że 1846 jest to rok rzezi galicyjskiej. Ta ustawa nas tutaj sprowadza, ona powoduje, że zamiast wracać do normalności, co tyle razy było przecież obiecywane, że te wszystkie szczepionki, te wszystkie wysiłki rządu, te wszystkie poświęcenia gospodarki, to po to, żebyśmy jak najszybciej wrócili do normalności. Tymczasem ta ustawa sprawia, że zamiast do tej normalności wracać, to pogrążamy się jeszcze głębiej w otchłaniach tego szaleństwa covidowego, gdzie teraz już nie tylko organy państwowe, ale pracodawca, czy sklepikarz będzie nam zaglądał do nosa, co tam w nosie mamy – wskazał Dobromir Sośnierz.

Poseł Konfederacji podkreślił, że „trzeba sprzeciwiać się, zanim będzie za późno”. W jego ocenie nie można dopuścić do realizacji scenariusza bliźniaczego do tego z państw zachodnich, gdzie teraz, post factum, obywatele masowo wychodzą na ulice.

– Jak już złe decyzje zostają podjęte (przez władzę – przyp. red.), to bardzo trudno się z nich wycofać, więc apeluję o to, żebyśmy właśnie protestowali tak jak dzisiaj, zanim coś naprawdę złego się stanie – dodał.

Sośnierz przypomniał, że projekt poselski autorstwa m.in. posła Czesława Hoca na razie został skierowany do wysłuchania publicznego zapłonowego na 5 stycznia. W jego ocenie spowolnienie procedowania tej ustawy jest wynikiem wewnętrznych sporów w PiS-ie. Nie wyklucza jednak politycznego oszustwa.

– Należy wywrzeć jak najbardziej wyraźną presję i zaznaczyć, że w Polsce nie zgadzamy się na coś takiego. Nie chcemy iść drogą Austrii, nie chcemy iść drogą Holandii, nie chcemy mieć walk z policją na ulicach, nie chcemy mieć paszportów covidowych sprawdzanych przed wejściem do sklepu, nie zgadzamy się na pogłębianie tego covidowego szaleństwa – dodał.

Zgromadzeni przed biurem poselskim Bolesława Piechy wznosili m.in. hasła: „Stop segregacji sanitarnej”, „Hańba” czy „Segreguj śmieci, a nie ludzi”.

Źródło: enowiny.pl

REKLAMA