
Z powodu zbyt silnego wiatru zaliczany do Turnieju Czterech Skoczni konkurs w Innsbrucku został odwołany. Do sprawy odniósł się Janusz Korwin-Mikke. Jeden z liderów Konfederacji postawił także „niewygodne” pytanie o „postępowy TVN”.
Konkurs w Innsbrucku został odwołany. Tym samym dwa konkursy, w środę i czwartek, odbędą się w Bischofshofen, które jest ostatnim przystankiem walki o statuetkę Złotego Orła.
Pierwotnie zawody miały się rozpocząć o 13.30, ale sędziowie kilkukrotnie przekładali start. Obiekt w Innsbrucku nie posiada sztucznego oświetlenia, dlatego pole manewru było mocno ograniczone.
Ok. 14.45 pojawiła się informacja, że konkurs rozpocznie się o 15.00, ale ostatecznie został odwołany.
Taka sama sytuacja miała miejsce w sezonie 2007/08, kiedy również dwa razy skakano w Bischofshofen.
Po dwóch konkursach prowadzi Japończyk Ryoyu Kobayashi, który Złotego Orła zdobył już w edycji 2018/19.
Do sprawy odniósł się w swoim stylu Janusz Korwin-Mikke. „Niestety zawody w skokach narciarskich zostały odwołane. Pytanie: dlaczego postępowy TVN nie pokazuje także zawodów kobiet? Odpowiadam: bo takie konkursy mało kogo obchodzą! Panie skaczą krócej, więc wpływy z reklam byłby niższe. Dlatego skoczkowie średnio zarabiają dużo więcej” – napisał.
Niestety zawody w skokach narciarskich zostały odwołane. Pytanie: dlaczego postępowy TVN nie pokazuje także zawodów kobiet? Odpowiadam: bo takie konkursy mało kogo obchodzą! Panie skaczą krócej, więc wpływy z reklam byłby niższe. Dlatego skoczkowie średnio zarabiają dużo więcej. pic.twitter.com/jr3vYnXmUt
— Janusz Korwin-Mikke (@JkmMikke) January 4, 2022
Źródła: PAP/Twitter