Michalkiewicz OSTRO o „Nowym Ładzie”: „Elementarne poczucie przyzwoitości nakazuje, żeby się z panią Ziutą podzielić” [VIDEO]

Tomasz Sommer i Stanisław Michalkiewicz/Fot. screen YouTube/Tomasz Sommer O
Tomasz Sommer i Stanisław Michalkiewicz/Fot. screen YouTube/Tomasz Sommer O
REKLAMA
Gościem redaktora naczelnego „Najwyższego CZAS!”-u dr. Tomasza Sommera był publicysta Stanisław Michalkiewicz. Panowie rozmawiali m.in. na temat tzw. Nowego Ładu, który od początku nowego roku dopadł Polaków.

Stanisław Michalkiewicz stwierdził, że na „Nowy Ład” reaguje, jak czeski staruszek z anegdoty. – Siedział na sali, kiedy z ust partyjnego dygnitarza padło oświadczenie, że od tej pory będą budować w Czechosłowacji komunizm. Cisza zapadła, a ten w ostatnim rzędzie mówi „ja se ne boim, ja mam raka” – skwitował publicysta.

Sommer podkreślał, że wczytując się w ustawy miał wrażenie, że „rzeczywiście siedzą jacyś wariaci i to wymyślają”. Jak dodał, oprócz wyduszania z Polaków jak największych sum pieniędzy, zapisano także ulgi, „z których nikt nie skorzysta”. – Jak pan będzie teraz innowacyjny np. w zakresie badań, to ma pan szanse na duże ulgi – dodał.

REKLAMA

– Wspólnym mianownikiem tych wszystkich wynalazków jest konieczność tworzenia nowych urzędów, bo te ulgi i tę ocenę, czy pan jest innowacyjny, czy nie, to przecież sam się pan nie oceni. Pani Zosia będzie pana oceniała, albo pani Ziuta. No i jak pani Ziuta dojdzie do wniosku – z tego też można szmal wydostać – że jest pan innowacyjny, no to może pan liczyć na ulgi – powiedział Michalkiewicz.

– Elementarne poczucie przyzwoitości nakazuje, żeby się z panią Ziutą podzielić za tę pochlebną recenzję – zaznaczył publicysta. – To jest stara metoda. Na każdy problem urząd tworzymy, a potem się zobaczy – skwitował.

REKLAMA