Nowa narracja. Zaszczepieni co prawda zarażają, ale „aż” dwa dni krócej

Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pexels
Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pexels
REKLAMA
Mądre głowy zajmujące się tematem covida i szczepień podają nowe plusy przyjęcia szczepionki na covid. Choć już powszechnie wiadomo, że zaszczepieni chorują na covid i zarażają, to teraz pojawiła się nowa narracja. Osoby, które przyjęły preparat miałyby zarażać przez krótszy okres.

WHO zaleca 10 dni izolacji w celu ochrony przed zakażaniem koronawirusem. W Wielkiej Brytanii izolacja trwa jednak „tylko” siedem dni, a amerykańskie CDC skróciło ją nawet do pięciu.

Według najnowszych naukowych doniesień możliwe jest, że nowe mutacje koronawirusa są krócej zaraźliwe. Eksperci zaznaczają przy tym, że chorzy zaczynają zakażać zanim jeszcze pojawią się u nich pierwsze objawy.

REKLAMA

Co do zakażalności, to pojawia się w tej kwestii kolejna nowość, która dotyczy osób zaszczepionych.

Otóż z początku mówiono, że szczepionka będzie chronić przed zakażeniem – okazuje się jednak, że zaszczepieni również chorują. Pojawiały się także głosy, iż osoby zaszczepione nie będą zakażać. Teraz jednak wiadomo, że ci, którzy przyjęli preparat również mogą roznosić wirusa.

Naukowcy znaleźli jednak nowy „plus” szczepienia. Zaszczepieni zakażają ponoć krócej. Na łamach NEJM ukazały się wyniki badań nad wariantem Delta porównujące dynamikę zakażania przez zaszczepionych i niezaszczepionych.

„Zakażenia przełomowe wśród zaszczepionych charakteryzowały się szybszym czasem ustępowania niż wśród nieszczepionych, ze średnią odpowiednio pięć i pół dnia oraz siedem i pół dnia” – piszą badacze.

Tak jest. Szczepionka powoduje (ponoć, bo narracja często się zmienia), że zakaża się „aż” o ok. 2 dni krócej.

Źródło: ABC Zdrowie

REKLAMA