
Cyrk wykreowany przez australijskie władze trwa w najlepsze. Urzędnicy próbują na wszelkie możliwe sposoby upokorzyć niezaszczepionego Novaka Djokovicia. Najlepszy tenisista świata przetrzymywany jest w skandalicznych warunkach, o czym donosi miejscowy radny Rohan Leppert.
Przypomnijmy, że serbski tenisista poleciał do Australii, by wystąpić w pierwszym tegorocznym turnieju wielkoszlemowym – Australian Open.
Organizatorzy zapowiadali, że w turnieju wystąpić mogą wyłącznie zaszczepieni sportowcy. Chyba, że ktoś przedstawi ważny powód medyczny, dla którego nie może się szczepić przeciwko COVID-19. Djoković oraz kilkunastu innych tenisistów takie zaświadczenia przedstawiło.
Gdy Serb wylądował w Australii, został przejęty przez tamtejszą straż graniczną. Kilkanaście godzin przetrzymywany był w celi, bez możliwości kontaktu z najbliższym otoczeniem. Ostatecznie stwierdzono, że wiza Serba nie spełnia wymagań i zarządzono jego deportację. A nie spełnia wymagań, bo – zdaniem urzędników – tenisista nie jest zaszczepiony, a uzasadnienie medycznie tego faktu nie jest wystarczające.
Djoković postanowił jednak walczyć, jego prawnicy złożyli apelację. Rozprawa ma się odbyć w najbliższy poniedziałek.
Do tego momentu Serb przebywa w areszcie imigranckim. Trafił do obiektu szumnie nazwanego Park Hotel. Radny Melbourne Rohan Leppert donosi, że w rzeczywistości panują tam skandaliczne warunki. Oprócz Djokovicia aktualnie osadzonych jest tam około 30 osób, którym odmówiono wydania wizy. Niektórzy mają tam już przebywać nawet kilka lat.
Leppert przypomina, że w zeszłym tygodniu posiłki w Park Hotel zawierały robaki, na co są dowody w postaci zdjęć. W żywności miała także znajdować się pleśń. Obiekt był przedmiotem licznych reportaży lokalnych mediów. Niedawno wybuchł w nim także pożar.
The week before, a significant fire broke out.
In October, 21 refugees caught COVID, and did not receive adequate health care. https://t.co/gP1Y8CDyfz
— Rohan Leppert (@RohanLeppert) January 6, 2022
Emocjonalne wystąpienie ojca Djokovicia
Przed obiektem w Melbourne zbierają się ludzie, by protestować przeciwko takiemu traktowaniu Djokovicia z uwagi na brak zaszczepienia się przeciwko COVID-19. Powiewają serbskie flagi.
Głos w sprawie zabrał nawet prezydent Serbii. – To niesprawiedliwe. Zachowują się tak, jakby te same zasady dotyczyły wszystkich, ale wpuścili innych na podstawie tych samych reguł, na które powoływał się Novak – oświadczył Aleksandar Vucić.
– Od wczoraj czuję się okropnie, bo trzymają go tam jak więźnia. To niesprawiedliwe. To nie jest ludzkie. Mam nadzieję, że wygra. To okropne zakwaterowanie, jakiś mały hotel dla imigrantów. Jeśli w ogóle to hotel – narzekała matka tenisisty Dijana.
Jeszcze w dalej w swych wypowiedziach posunął się Srdjan, ojciec tenisisty.
– Mój syn jest w australijskiej niewoli, ale nigdy nie był bardziej wolny. Od tego momentu Novak jest symbolem wolnego świata – mówił.
– Mogą go dziś uwięzić, a jutro zakuć w kajdany, ale prawda jest jak woda i zawsze znajdzie swoją drogę. Novak to Spartakus nowego świata, który nie toleruje niesprawiedliwości, kolonializmu i hipokryzji, lecz walczy o równość wszystkich ludzi, bez względu na kolor skóry, Boga, do którego się modlą, i ile mają pieniędzy – kontynuował ojciec tenisisty na specjalnie zorganizowanej w Serbii konferencji prasowej.
– Novak pokazał, że jeśli ma się marzenia, można osiągnąć każdy cel. Bogaty świat może nie pozwolić mu dalej grać w tenisa, ale tym samym ujawni jego prawdziwe oblicze i wtedy zacznie się prawdziwa gra. Z jednej strony będą chciwi i aroganccy oligarchowie współczesnego świata, a z drugiej cały dumny libertariański świat, który wierzy w prawdę i sprawiedliwość – podsumował Srdjan Djoković.