Kontuzjowany Kamil Stoch nie wystąpi w Zakopanem. Igrzyska pod znakiem zapytania

Kamil Stoch świętuje zwycięstwo w Titisee-Neustadt. Foto: PAP/EPA
Kamil Stoch świętuje zwycięstwo w Titisee-Neustadt. Foto: PAP/EPA
REKLAMA

Kamil Stoch z powodu kontuzji nie wystąpi w weekendowych zawodach Pucharu Świata w skokach narciarskich w Zakopanem – poinformował PZN. Lekarz kadry Aleksander Winiarski przekazał, że nie eliminuje ona trzykrotnego mistrza olimpijskiego z igrzysk w Pekinie.

Stoch doznał kontuzji na rozgrzewce przed środowym treningiem na Wielkiej Krokwi. Jak sam przekazał w mediach społecznościowych, doszło do zerwania torebki stawowej.

REKLAMA

„Pęka mi serce. Ostatni poniedziałkowy skok dał mi tyle wiary, energii i radości, że już nie mogłem doczekać się dzisiejszego treningu. Rozgrzewka, sekunda nieuwagi, nawet nie wiem jak to nazwać i ból… Kostka spuchła i zmieniła kolor. Kilkugodzinne zabiegi, konsultacje, diagnozy. Zerwana torebka stawowa, nie dane mi będzie wystartować w Zakopanem. Mimo wszystko chce ten weekend dzielić z Wami. O wszystkim będę Was informował” – napisał na Facebooku.

Winiarski poinformował, że skoczek z Zębu doznał skrętnego urazu stawu skokowego lewego, uszkodzenia torebki stawowej wraz z naderwaniem wiązadeł.

„Teraz na pewno co najmniej kilka dni przerwy i zabiegów rehabilitacyjnych, które będą prowadzone +do skutku+” – zaznaczył w rozmowie z PAP.

Jak dodał, obecnie uraz ten nie wyklucza Stocha z udziału w lutowych igrzyskach w Pekinie, ale na pewno z zawodów PŚ w Zakopanem, a kolejne również stoją pod dużym znakiem zapytania.

„Na dziś nie mogę powiedzieć, co będzie dalej. W tego typu urazach i po zabiegach, o których mówiłem, może być i tak, że wszystko może rozstrzygnąć się nawet w ciągu jednego dnia” – podkreślił.

Dwukrotny zdobywca Kryształowej Kuli był jeszcze w składzie biało-czerwonych na rozpoczynające się w piątek kwalifikacjami zawody w Zakopanem opublikowanym przez PZN wczesnym popołudniem w środę. Kilka godzin później federacja przekazała, że 34-letniego zawodnika zastąpi w nich jednak Jan Habdas. Dołączy on do: Piotra Żyły, Dawida Kubackiego, Pawła Wąska, Jakuba Wolnego, Andrzeja Stękały, Aleksandra Zniszczoła, Macieja Kota, Tomasza Pilcha, Klemensa Murańki, Kacpra Juroszka i Stefana Huli.

Stoch w tym sezonie – tak jak reszta kadrowiczów – nie może jak na razie odnaleźć najlepszej formy. Dotychczas tylko raz stanął na podium – pod koniec pierwszej połowy grudnia był trzeci w Klingenthal. Kulminacja kryzysu nastąpiła podczas Turnieju Czterech Skoczni, gdy w Oberstdorfie i Garmisch-Partenkirchen, gdzie nie awansował do drugiej serii, a w Innsbrucku nie uzyskał kwalifikacji. Został wówczas wycofany z dalszej rywalizacji i skupił się na treningach.

Oprócz Polaków w stolicy polskich Tatr ma wystartować 18 ekip, w sumie w piątkowych kwalifikacjach do niedzielnego konkursu indywidualnego powinno pojawić się 76 skoczków. W sobotę odbędzie się konkurs drużynowy.

(PAP)

REKLAMA