Amerykańscy naukowcy z Uniwersytetu Waszyngtońskiego sprawdzili, w którym państwie na świecie panuje największa liczba obostrzeń. Wyniki mogą być zaskakujące, bo na pierwszym miejscu nie jest ani Australii, ani Austria.
Naukowcy z Uniwersytetu w Waszyngtonie wytypowali 24 restrykcje takie jak np. obowiązek noszenia maseczek czy dystans społeczny. Jak się okazuje 20 z tych pozycji obowiązuje w Niemczech.
Patrząc tylko na to, można by stwierdzić, że Niemcy są państwem z największą ilością restrykcji. Sytuacja jest jednak nieco bardziej skomplikowana, bo nasi zachodni sąsiedzi są federacją wielu krajów związkowych, które mają różne prawa i w których obowiązują różne obostrzenia covidowe.
Pozycję Niemiec w rankingu winduje Saksonia. „Bild” pisze, że właśnie w tym kraju jeszcze w listopadzie wprowadzono „tymczasowo” godzinę policyjną, która jednak został utrzymana do teraz.
Premier Saksonii Michael Kretschmer nie chce też tolerować demonstracji przeciwko obostrzeniom i segregacji.
– Demonstrowanie przeciwko środkom ochrony, które chronią ludzkie życia, nie może być powodem protestów – mówił w rozmowie z „Frankfurter Allgemeine Zeitung” szef saksońskiego rządu.
Już niedługo Saksończycy mają jednak trochę odetchnąć, bo rząd zapowiedział luzowanie obostrzeń.
Źródło: „Bild”, Polsat News