Chwile grozy w Warszawie. Metro nagle stanęło. Zarządzono ewakuację pasażerów

Metro / fot. PAP
Metro / fot. PAP
REKLAMA
Chwile grozy przeżyli pasażerowie metra w Warszawie. W stolicy ni stąd, ni zowąd wysiadł prąd, stanęły pociągi i zarządzono ewakuację ludzi spod ziemi.

Do awarii prądu w Warszawie doszło w poniedziałek wieczorem. Pomiędzy stacją Stokłosy i Imielin utknął pociąg wypełniony pasażerami. Wezwano straż pożarna, by ewakuowała pasażerów.

„Zanik napięcia w tunelu metra w rejonie stacji Stokłosy. Pięć zastępów pomaga służbom w ewakuacji pasażerów znajdujących się w składzie” – poinformował serwis remiza.pl.

REKLAMA

Na wszelki wypadek wezwano także ratowników medycznych. Ostatecznie udało się uruchomić zasilanie awaryjne, dotoczyć pociąg metra do stacji Imielin i pasażerowie samodzielnie wyszli spod ziemi. Co się jednak najedli strachu, to ich.

Warszawski Transport Publiczny wydał komunikat, w którym poinformował, że metro kursuje na skróconej linii – od Młocin do Wilanowskiej. Pomiędzy stacjami Wilanowska a Kabaty uruchomiono autobusową komunikację zastępczą.

Awarię prądu udało się naprawić po około pół godzinie – wówczas metro wznowiło regularne kursy na całej pierwszej linii.

Zerwane dachy, zawalone tory, wywrócone tiry. Wichury i burza śnieżna nad Polską [FOTO/VIDEO]

 

REKLAMA