
Alaksandr Łukaszenka podczas spotkania z delegacją z rosyjskiej Tuwy oświadczył, że po raz drugi przeszedł infekcję koronawirusem. Wyraził również przekonanie, że nowy wariant wirusa stał się „podobny do grypy”.
– Widzimy, że ten omikron to zupełnie inny wirus. Możliwe, podejrzewam, że przeszliśmy już do zwykłej grypy. Mówię to jako człowiek, który drugi raz przechorował. Tym razem już na ten Omikron – powiedział Łukaszenka w czwartek.
– On (Omikron) nie powoduje zapalenia płuc. Ja, na przykład, przeszedłem infekcję «na nogach». I dopiero pod koniec zauważyłem, zrobili mi jakiś test – powiedział Łukaszenka.
Media na Białorusi przypominają, że 11 stycznia Łukaszenka występował publicznie i miał mocną chrypę, zadyszkę.
Po raz pierwszy Łukaszenka był zainfekowany w lipcu 2020 r. Wtedy również przekonywał, że przeszedł zakażenie „bez symptomów”.
Na Białorusi nie wprowadzano poważniejszych obostrzeń z powodu pandemii ani kwarantanny. Łukaszenka ocenia, że Białoruś świetnie radzi sobie z walką z pandemią.
Według danych z czwartku w ciągu ostatniej doby odnotowano w tym kraju 1618 przypadków nowych infekcji i 16 zgonów. Ogółem zachorowało od początku pandemii ponad 720 tys. osób, a zmarło – 5882.