Sekretarz stanu Blinken uznał, że nałożenie teraz sankcji na Rosję, podważyłoby skuteczność polityki odstraszania. Antony Blinken powiedział w niedzielę 23 stycznia w CNN, że w ten sposób Zachód straciłby zdolność do odstraszania potencjalnej rosyjskiej agresji przeciwko Ukrainie.
Blinken po raz kolejny podkreślił, że jeśli jakiekolwiek siły rosyjskie wkroczyłyby na Ukrainę w „sposób agresywny”, to takie działanie wywołałoby znaczącą odpowiedź. Najwyraźniej Putin musi pomyśleć, jak dokonać agresji nieagresywnie…
„Jesteśmy przygotowani na różne opcje, jakie Rosja może podjąć wobec Ukrainy” – powiedział Blinken, ale wygląda to na dość puste deklaracje, warte tyle, ile zapowiedzi jego pryncypała Joe Bidena.
W niedzielnym wywiadzie udzielonym NBC News, amerykański sekretarz stanu bardzo optymistycznie powiedział, że nie ma „żadnych wątpliwości”, że Niemcy podzielają obawy USA wobec Rosji. Jeśli tak jak wiceadmirał Kay-Achim Schoenbach, to Putoin może śmiało sięgać przynajmniej po Donbas i Ługańsk.
Blinken uznał przy okazji, że rozpoczynające się na początku lutego w Chinach zimowe igrzyska nie wpłyną na decyzje Rosji wobec Ukrainy. O tym, że w Moskwie obca jest cywilizacyjna zasada wstrzymywania wojen w czasie olimpiad, też jednak wszyscy wiedzą…
Reuters: O secretário de Estado dos Estados Unidos, Antony Blinken, rejeitou neste domingo a ideia de impor sanções econômicas à Rússia agora, dizendo que isso prejudicaria a capacidade do Ocidente de impedir uma possível invasão russa contra a Ucrânia. https://t.co/eYAz1tXDvW
— Direto do Front (@DiretoFront) January 23, 2022
Źródło: PAP