
W Kijowie wylądował we wtorek 25 stycznia samolot z kolejną partią pomocy wojskowej od USA dla ukraińskich sił zbrojnych. Poinformowała o tym wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar.
„Kolejna dostawa międzynarodowej technicznej pomocy USA dla sił zbrojnych Ukrainy już jest na Ukrainie” – napisała Malar na Facebooku. Jak dodała, pomoc obejmuje nowoczesny sprzęt i amunicję o charakterze defensywnym.
„Wzmacniamy zdolności obronne!” – podkreśliła wiceminister. Podziękowała za pomoc władzom USA i zaznaczyła: „Razem jesteśmy silniejsi, a świat bezpieczniejszy”.
To kolejna partia pomocy od USA w ramach pakietu wsparcia dla Ukrainy o wartości 200 mln dolarów.
Dzień wcześniej, w telewizji ICTV minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow powiedział, że pomoc, jaką otrzymuje jego kraj od międzynarodowych partnerów w obliczu możliwej rosyjskiej inwazji, „zawiera wiele ciekawych rzeczy, o jakich tylko wcześniej marzono”.
Tymczasem kolejne kraje zachodnie redukują swój personel w Kijowie. 25 stycznia, Kanada ogłosiła wyjazd rodzin swoich dyplomatów z Ukrainy w związku z „rozmieszczeniem wojsk rosyjskich” na granicy ukraińsko-rosyjskiej. Podobne decyzje ogłosiły wcześniej m.in. USA i Wielka Brytania.
Rosyjskie siły zbrojne rozpoczęły we wtorek 25 stycznia nową serię ćwiczeń w pobliżu Ukrainy i na anektowanym Krymie z udziałem 6000 żołnierzy, a także swoich myśliwców i bombowców. Czy „ciekawe rzeczy” odstraszą?
Źródło: PAP