GORĄCO w Polsat News. „Zafoliowani” i „szaleńcy”, czyli Mentzen kontra Piecha [VIDEO]

Bolesław Piecha, Sławomir Mentzen, Grzegorz Jankowski, Jerzy Hardie-Douglas oraz Paulina Matysiak/Fot. screen Polsat News
Bolesław Piecha, Sławomir Mentzen, Grzegorz Jankowski, Jerzy Hardie-Douglas oraz Paulina Matysiak/Fot. screen Polsat News
REKLAMA
W Polsat News w „Debacie tygodnia” starli się m.in. Bolesław Piecha i Sławomir Mentzen. Nie zabrakło ostrych słów. Poszło o „lex konfident”. 

Na początku programu sanitarysta Piecha oskarżał przedstawiciela Konfederacji o „foliarskie” poglądy. – Trudno mi rozmawiać na początku z przedstawicielem Konfederacji, panem Mentzenem, ponieważ to są ludzie zafoliowani na pewną wiedzę ogólnomedyczną i trudno o takich ludziach rozmawiać. Rozumiem, że pan ma ogromną wiedzę, jeśli chodzi o epidemiologię, wirusologię etc. – ironizował poseł PiS.

– Jestem lekarzem, od wielu lat zajmuję się zdrowiem publicznym i ja na takie ex catedra wypowiedzi nigdy bym się nie zdecydował, bo trzeba mieć trochę pokory własnej niewiedzy, ale to zostawmy – grzmiał.

REKLAMA

Sławomir Mentzen jednak w ciągu minuty „zaorał” sanitarystę i jego projekt segregacji sanitarnej Polaków, który trafił w czwartek do Sejmu.

– Pan poseł Piecha jest człowiekiem szalonym i niestety trzeba to powiedzieć wprost. Zaproponowany przez niego „lex konfident”, czyli ustawa za pomocą której jeden pracownik miałby donosić na drugiego pracownika, dlatego że dostał pozytywny test, jest czymś całkowicie skandalicznym – ocenił Mentzen.

– Ona zmusiłaby 14-15 mln Polaków do cotygodniowego testowania się, kosztem ponad 50 mld zł rocznie. Ja nie wiem, skąd te pieniądze miałyby się wziąć i nie wiem, gdzie te kolejki ludzi, mających się co tydzień testować, miałyby się ustawiać. Jest to kompletnie szalony pomysł, wzięty rodem z jakichś państw bolszewickich – dodał.

– Kiedyś rzeczywiście państwo zachęcało – mówię o państwie PRL-owskim – żeby jedni Polacy donosili na drugich Polaków, ale wtedy chociaż państwo samo te donosy finansowało. A poseł Piecha chce, żeby jeden pracownik donosił na kolegę z pracy i jeszcze ofiara tego donosu miała za to zapłacić 15 tys. złotych – przypomniał przedstawiciel Konfederacji.

– Jest to pomysł z zakładu psychiatrycznego i niestety w tym momencie na takim poziomie mamy zarządzanie naszym państwem przez PiS oraz ich ekspertów od ochrony zdrowia – skwitował Mentzen.

Po tej wypowiedzi Mentzena padły zaskakujące słowa posła opozycji. – Ja po raz pierwszy zgadzam się z przedmówcą, to znaczy rzeczywiście (…) ten projekt tzw. lex Kaczyński to są naprawdę Himalaje głupoty, to jest zupełnie nierealne – powiedział poseł PO Jerzy Hardie-Douglas. Mówił jednocześnie, że jest zwolennikiem wprowadzenia w Polsce paszportów covidowych.

W dalszej części programu Piecha przyznał, że rząd PiS nie panuje nad sytuacją. – Musimy powiedzieć, jak jest. Rząd poradził sobie tak, jak sobie poradził. Mamy pewne problemy, głównie chodziło o to, że pewnie akcja szczepień nie była taka, jak byśmy sobie życzyli. Pewnie nie mamy dlatego zaszczepionych 80 proc. osób – byłoby łatwiej – powiedział.

– Sądzę, że musimy jednak nie patrzeć wstecz, tylko iść do przodu. Wydaje mi się, że ten pakiet ustaw, czy ta ustawa, która jeszcze jest na stole, a mówi o obowiązkowych testach, pomijając te wszystkie sprawy prawne, na które trzeba absolutnie przedyskutować (…), wiem o tym, że one są niespójne, ale trzeba się nad nią pochylić (nad ustawą – przyp. red.), bo przynajmniej ten test plus ewentualnie równocześnie szczepienie lub test, powinno troszeczkę wyhamować wielkość tej pandemii, czyli szybkość przebiegu – dodał przodownik sanitaryzmu.

W programie gościła także Paulina Matysiak z Lewicy. Poseł zaznaczyła, że jej środowisko postuluje wprowadzenie obowiązkowej szprycy.

Źródło: Polsat News

REKLAMA