Mieszkańcy Hongkongu przenoszą się spod kurateli Pekinu na Tajwan

Hongkong Fot. Wikipedia
REKLAMA
W 2021 r. padł rekord przeprowadzek obywateli Hongkongu do Republiki Chińskiej, czyli na Tajwan. Było ich około 13 tysięcy. To o dwa razy więcej, niż w roku 2020.

Dotyczy to oficjalnych danych tajwańskich. Rekord przeprowadzek wiąże się z z kontekstem rosnącej kontroli komunistycznych władz w Pekinie na tą byłą kolonią brytyjską.

Przeprowadzki na Tajwan zawsze przyciągały mieszkańców Hongkongu, ale wcześniej uciekali raczej przed szaleńczym tempem życia swojego miasta i wysokimi kosztami życia. Teraz chodzi o przyczyny polityczne.

REKLAMA

Przepływy zwiększyły się od czasu wprowadzenia drakońskiego prawa o „bezpieczeństwie narodowym” narzuconego przez Pekin w 2020 roku i złamaniu fali protestów. po ogromnych i często gwałtownych protestach prodemokratycznych w 2019 roku. Według narodowej agencji imigracyjnej Tajwanu, liczba mieszkańców Hongkongu, którzy uzyskali pozwolenie na pobyt czasowy wyniosła 11 173. Przyznano też 1685 pozwoleń na pobyt stały.

Tajwan nie ma prawa azylowego i nie przyjmuje wniosków od uchodźców z obawy przed możliwym napływem masowej migracji z Chin kontynentalnych. Obywatele Hongkongu na ogół ubiegają się o zamieszkanie na Tajwanie w inny sposób, przede wszystkim składając wnioski o wizy ekonomiczne związane z inwestowaniem na tej wyspie.

Rząd prezydenta Tsai Ing-wen oficjalnie wspiera ruch prodemokratyczny w Hongkongu i uruchomił w 2020 r. biuro, które zajmuje się rozpatrywaniem takich wniosków składanych przez mieszkańców Hongkongu. Uciekają jednak nie tylko biznesmeni, ale też działacze demokratyczni. Schronienie na Tajwanie znaleźli m.in. znani dysydenci, jak księgarz Lam Wing-kee, czy artysta Kacey Wong.

Tajwan, który żyje w obliczu gróźb inwazji komunistów, nie chce jednak drażnić dodatkowo Pekinu. Taipei zastrzega sobie prawo do odrzucania niektórych wniosków imigracyjnych ze względów „bezpieczeństwa narodowego”.

Źródło: AFP

REKLAMA