Polski Ład uderzył w te grupy. „Istnieje konieczność interwencji…”

Polski Ład i ZUS.
Polski Ład i ZUS. (Fot. PAP/kolaż)
REKLAMA
Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek w rozmowie z „Gościem Niedzielnym” odniósł się m.in. do tzw. Polskiego Ładu. Przyznał, że dostaje wiele skarg od obywateli.

Marcin Wiącek, pytany o Polski Ład powiedział, że otrzymuje bardzo dużo skarg od emerytów, którzy otrzymali w styczniu świadczenia niższe w stosunku do poprzednich miesięcy.

– Przedstawiłem ten problem ministrowi finansów, wskazując, że ci seniorzy czują się pokrzywdzeni, gdyż nie zostali uwzględnieni jako beneficjenci ulgi dla klasy średniej – powiedział.

REKLAMA

Wskazał, że może to być zakwalifikowane jako złamanie zasady zaufania obywatela do państwa.

– Kolejna sprawa – przez wiele lat państwo zachęcało seniorów, aby jak najdłuższej pracować; osobiście popieram ten kierunek. Nie może być jednak tak, że państwo stymuluje określone zachowania społeczne, zachęca do pewnej aktywności, po czym w pewnym momencie dochodzi do odwrócenia tego kierunku. Właśnie to podkreślają emeryci – powiedział.

– Według mnie doszło tu do działania niespójnego z zasadą zaufania obywatela do państwa i sprawiedliwości społecznej. W wystąpieniu do ministra finansów wskazałem, że w tej sprawie istnieje konieczność interwencji ustawodawcy i liczę, że zostanie to uwzględnione – zaznaczył RPO.

Jak się okazuje, emeryci nie są jedyną grupą, która pisze skargi do Rzecznika ws. tzw. Polskiego Ładu. Wiącek przyznał, że dostaje też informacje od „osób samotnie wychowujących dzieci, którym nowy system podatkowy odbiera prawo do rozliczania się z dzieckiem”.

– Część z nich uważa, że są z tego powodu pokrzywdzone – wskazał.

– Z kolei osoby z niepełnosprawnościami, które nie osiągają dochodu powyżej 30 tys. zł rocznie, zostały pozbawione ulgi rehabilitacyjnej, gdyż nie mają od czego jej odliczyć, i uważają, że to niesprawiedliwe. W tej sprawie też wystąpiłem do rządu – zapewnił.

Wiącek wskazał też na kolejny problem, dotyczący osób pracujących na umowach cywilnoprawnych. Jak mówił, twórcy tzw. Polskiego Ładu nie uwzględnili w przepisach orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego.

– Ludzie, którzy pracują na umowach cywilnoprawnych, nie są beneficjentami ulgi dla klasy średniej, bo ta ulga jest przede wszystkim dedykowana osobom będącym w tzw. kodeksowym stosunku pracy. Tymczasem kilka lat temu zapadło w Trybunale Konstytucyjnym ważne orzeczenie, które mówi, że w konstytucji znajduje się przepis o obowiązku ochrony pracy przez władze publiczne. W tym orzeczeniu zdefiniowano, co znaczy „praca”. Trybunał przyjął stanowisko, że pojęcie to nie odnosi się tylko do zatrudnienia na podstawie klasycznej umowy o pracę, gdyż można ją wykonywać także na podstawie umowy cywilnoprawnej – przypomniał.

– W przypadku Polskiego Ładu ustawodawca nie uwzględnił tego orzeczenia Trybunału. To jest problem, na który też warto zwrócić uwagę – zaznaczył RPO.

Marcin Wiącek podkreślił też, że problemem był krótki czas na wprowadzanie zmian podatkowych – bowiem od ich ogłoszenia do wprowadzenia w życie minął nieco ponad miesiąc.

– To nie pozwoliło wielu osobom dostosować swojej działalności do nowych przepisów, np. wybrać korzystnego dla siebie sposobu płacenia podatków. Postulowałem, aby nowe regulacje podatkowe weszły w życie 1 stycznia 2023 r. – wskazał RPO.

Lewactwo go znienawidzi? RPO jasno po stronie życia: Nie ma prawa do aborcji

Źródło: gosc.pl

REKLAMA