
Andrzej Duda poinformował w czwartek, że kieruje do Sejmu prezydencki projekt zmiany ustawy o Sądzie Najwyższym. Wiceminister sprawiedliwości Michał Woś to kolejny, po Marcinie Warchole i Joannie Lichockiej, polityk obozu rządzącego krytykujący założenia prezydenckiego projektu.
– Chciałem ogłosić fakt, który dla uczestników polskiej sceny politycznej. Ściślej mówiąc myślę tutaj w tym momencie o liderach klubów parlamentarnych i kół parlamentarnych nie jest wielkim zaskoczeniem albowiem kilka dni temu zasygnalizowałem wolę dokonania takiego krok – mówił Andrzej Duda podczas czwartkowego oświadczenia.
– Polega on na tym, że składam do laski marszałkowskiej prezydencki projekt ustawy, a więc prezydencką inicjatywę ustawodawczą zmiany ustawy o Sądzie Najwyższym – poinformował.
Więcej o projekcie prezydenta: Duda: Składam do laski marszałkowskiej prezydencki projekt ustawy
Projekt ustawy Andrzeja Dudy nie podoba się Michałowi Wosiowi z Ministerstwa Sprawiedliwości.
– Nie można wywieszać białej flagi przed Unią Europejską bo to tylko rozzuchwala Brukselę. Jest potrzebny projekt likwidujący Izbę Dyscyplinarną, ale nie taki projekt – stwierdził jednoznacznie polityk Solidarnej Polski.
– Na samą inicjatywę patrzymy w ministerstwie ze zrozumieniem, bo to prezydent skierował do Sejmu ustawę powołującą Izbę Dyscyplinarną, która stała się przedmiotem wściekłego ataku TSUE. Gdyby wówczas, w 2017 r., zrozumienie znalazły ustawy sądowe przygotowane przez Ministerstwo Sprawiedliwości, system sądownictwa zupełnie inaczej by wyglądał – dodał wiceszef resortu sprawiedliwości.
W resorcie Ziobry ma panować przekonanie, że projekt Dudy „niewiele rozwiązuje”.
– Bo wściekły atak TSUE nie jest nakierowany na Izbę Dyscyplinarną tylko na państwo polskie, a przede wszystkim na sposób wyboru sędziów do KRS. A wysłuchując się w założenia projektu, wprowadza on jakąś możliwość weryfikacji sędziów. Czegoś takiego w naszym prawodawstwie nie było. Jest 1500 sędziów wybranych przez KRS, ponad milion wyroków i teraz każde z nich miałoby być jakoś kwestionowane – podsumował wiceminister.
Źródło: NCzas, TVP