Wystawienie we Francji pomnika bohatera Algierii nie spodobało się miejscowym. Potraktowali posąg emira szlifierką

Obraz Tissiera Napoleon III uwalnia Abdelkadera. / Foto: domena publiczna
Obraz Tissiera Napoleon III uwalnia Abdelkadera. / Foto: domena publiczna
REKLAMA
We francuskim mieście Amboise pomnik wystawiony w hołdzie algierskiemu bohaterowi Abdelkaderowi został zdewastowany jeszcze oficjalną inauguracją. Potraktowano go szlifierką. Amboise w departamencie Indre-et-Loire było miejscem internowania tego bohatera narodowego Algierii w latach 1848-1852.

Rzeźba zatytułowana „Passage Abdelkader” to dzieło Michela Audiarda i przedstawia emira wyciętego w arkuszu zardzewiałej blachy, ci kontrastuje z jego postacią. Wydaje się jednak, że wandalom nie tyle nie podobał się zamysł artysty, co sam fakt uczczenia algierskiego rebelianta, który buntował się przeciw Francji.

Abd El-Kader żył w latach 1808 – 1883, to arabski emir i algierski przywódca plemion tego kraju, które podjęły bunt wobec kolonizacji francuskiej. W 1832 został obwołany został przez plemiona zachodniej Algierii (prowincje Oran i Titteri) sułtanem, a następnie przyjął tytuł emira. Prowadził dżihad przeciwko Francuzom (tzw. powstanie Abd al-Kadira).

REKLAMA

W roku 1837 zawarł z Francuzami układ, na mocy którego pod jego władzę przeszły znaczne tereny Algierii. Tam usiłował stworzyć państwo algierskie. Po zerwaniu układu do którego doszło w roku 1839 francuskie wojska w okresie kilku lat zdobyły i odzyskały kontrolę nad większością obszarów. W roku 1843 został zdobyty obóz wędrowny Abd al-Kadira wraz z jego rodziną i skarbem państwowym.

W roku 1844 odbyła się słynna bitwa nad rzeką Isly, w której Abd al-Kadir poniósł klęskę. W roku 1847 został zmuszony do kapitulacji, a do 1853 był internowany we Francji w Amboise nad Loarą. Po okresie internowania przebywał na emigracji w Turcji, później dotarł do Damaszku w Syrii.

W 1860 wystąpił przeciwko pogromowi chrześcijan przez Druzów, za co otrzymał zresztą od Francuzów Wielki Krzyż Legii Honorowej. Pozostawił po sobie pisma wojskowe i religijne.

Pomnik miał być symbolem pewnego pojednania algiersko-francuskiego. Władze zdecydowały się go szybko naprawić i inauguracji nie odwołano. W sprawie dewastacji wszczęto policyjne dochodzenie. Mer Amboise Thierry Boutard (prawica) wyraził „oburzenie”. Ambasador Algierii we Francji Mohamed Antar Daoud wezwał do „lepszego dialogu i większego zrozumienia”.

Ustawienie takiego pomnika zaproponował historyk Bejamin Stora, który przewodniczył francuskiej stronie wspólnej komisji historycznej z okazji 60. rocznicy niepodległości Algierii. Propozycja znalazła się w raporcie „Kwestie pamięci związane z kolonizacją i wojną algierską”, przedłożonym Emmanuelowi Macronowi w styczniu 2021 roku. Jak widać, nie wszyscy podzielają taki punkt widzenia i pamiętają, że np. Abdelkadera nazywano najbardziej zażartym „wrogiem Francji”.

Źródło: Le Parisien

REKLAMA