Supermocarstwo chińskie wzięło na celownik Litwę

Flaga Litwy.
Flaga Litwy. (Zdj. wikipedia)
REKLAMA
Otwarcie misji Tajwanu w Wilnie stało się przyczyną ogromnej akcji odwetowej ze strony Pekinu. Poszło o to, że biuro zawiera nazwę Tajwan, zamiast dopuszczanej przez komunistów nazwy Taipei. Najpierw wyrzucili z Pekinu litewskich dyplomatów, a teraz wywierają nacisk ekonomiczny.

Spór dyplomatyczny z Litwą narasta, ale Chiny sięgnęły też po inne środki. Właśnie wstrzymały import litewskiej wołowiny. Chiński urząd celny ogłosił wstrzymanie importu wołowiny z Litwy i to bez podania powodu.

Urząd celny ChRL zwykle podejmuje decyzje o wstrzymaniu importu z powodu przypadków chorób zwierząt wykrywanych w krajach eksportujących, ale Litwa nie zgłosiła ostatnio takich przypadków – stwierdza agencja Reutera.

REKLAMA

Według komentatorów komunistyczne władze ChRL sięgają po prostu po gospodarcze środki nacisku na Litwy, by ukarać ją za otwarcie w Wilnie biura przedstawicielskiego Tajwanu. Rzecznik chińskiego MSZ Zhao Lijian odmówił wyjaśnień, ale skorzystał z okazji i kolejny raz skrytykował władze Litwy za działania związane z Tajwanem: „Litwa powinna stawić czoło faktom, naprawić swoje błędy i powrócić na drogę przestrzegania zasady jednych Chin, zamiast mylić dobre ze złym”.

Pod koniec stycznia UE skierowała do Światowej Organizacji Handlu (WTO) sprawę przeciwko Chinom, zarzucając im dyskryminujące praktyki handlowe wobec Litwy. Komisja Europejska zgromadziła dowody na istnienie już wcześniej różnych rodzajów ograniczeń dotyczących importu litewskich towarów oraz wywieranie nacisku na przedsiębiorstwa w innych krajach UE, by nie współpracowały z litewskimi firmami.

Źródło: PAP

REKLAMA