12 lutego ruszy Polski Konwój Wolności. To ściema organizowana przez covidowego prowokatora? [VIDEO]

Krzysztof Trzepacz, ciężarówka Źródło: Twitter, Pixabay, collage
Krzysztof Trzepacz, ciężarówka Źródło: Twitter, Pixabay, collage
REKLAMA
Wzorem kanadyjskich truckerów organizowany jest w Polsce „Polski Konwój Wolności”. Pokojowy strajk kierowców ma się odbyć 12 lutego. Wszystko to brzmi bardzo pięknie, ale jest jeden haczyk – organizatorem strajku ma być znany w sieci prowokator, który kiedyś nagrał filmik, w którym obraża osoby nieprzestrzegające obostrzeń.

Planowo Polski Konwój Wolności ma ruszyć 12 lutego, a udział w nim mają wziąć kierowcy wszystkich pojazdów: tirów, busów, samochodów osobowych, taksówek itp. Tego dnia wszyscy kierowcy, którzy chcą wziąć udział w strajku, ruszą do Warszawy.

Już teraz tworzą się lokalne grupy kierowców, które umawiają się na wspólny przejazd.

REKLAMA

Organizatorzy podkreślają, że strajk jest pokojowy, ale nie odstąpią dopóki rząd nie spełni ich żądań.

– Zapraszamy wszystkich ludzi, z wszystkich grup społecznych, którzy czują się oszukani przez rządzących! Nie zrzeszamy działających już liderów i polityków, mieliście swój czas – mówią organizatorzy.

Postulaty Polskiego Konwoju Wolności na pierwszy rzut oka wydają się dobre:

  • Wycofanie wszystkich restrykcji covidowych i nieuzasadnionego stanu epidemii!
  • Pakiety Mobilności do negocjacji.
  • Nowy Ład WON!

Szczegóły przejazdu – m.in. godziny, trasy – są koordynowane przez grupy lokalne. Już teraz ruszyła zbiórka pieniądze na paliwo dla kierowców.

Strajkujący liczą na to, że ich strajk stanie się równie głośny w Polsce, jak w Kanadzie strajk truckerów. Pytanie tylko, czy wiedzą, za kim chcą ruszyć do Warszawy.

To wielka ściema?

Założenia są piękne, plan również. Pytanie tylko, czy to wszystko nie jest wielką ściemą. Skąd takie podejrzenia? Otóż twarzą protestu ma być Krzysztof Trzepacz. Jest to osoba, która zasłynęła nawoływaniem do zamknięcia kościołów w czasie tzw. pandemii. Osoby, które uczestniczyły w życiu religijnym osobnik ten nazywał „downami”.

Ponadto Trzepacz ma wizerunek skrajnego radykała. Portal niezalezna.pl twierdzi, że mężczyzna m.in. nazywał kościół „pedofilską bandą”, a osoby krytykujące działalność Jerzego Owsiaka „gów*em”.

Czy protest prowadzony przez kogoś takiego może mieć jakiś dobry cel? A może jest to próba ośmieszenia wolnościowych postulatów?

Źródło: „Głos Wielkopolski”, NCzas

REKLAMA