
Artur Dziambor, przedstawiciel wolnościowego skrzydła Konfederacji i lider partii KORWiN na Kaszubach, mówił w Polskim Radiu 24, że nie wolno zapominać o tym, kto wprowadził obostrzenia covidowe.
– Wczorajsi zamordyści będą chcieli jawić się wkrótce jako bohaterowie, którzy znieśli obostrzenia, a ci którym na ich punkcie odwaliło, za chwilę będą nas przekonywać, że to wszystko im się od początku nie podobało. Pamiętajmy im to. Dwa lata to nam robili – napisał w mediach społecznościowych Artur Dziambor.
W podobnym tonie korwinista z Gdyni wypowiadał się w Polskim Radiu 24: – Ja jestem cały za tym, żeby tych obostrzeń w ogóle nie było, tylko żebyśmy nie popadli troszkę w taką niepamięć, którą chcą nam wprowadzić ci, którzy nam wprowadzali te wszystkie obostrzenia.
– Nie należy zapominać o tym, kto to wszystko spowodował i teraz, jak pan minister jeden czy drugi, jawi się jako ten, który będzie nas teraz otwierał, rozluźniał obostrzenia, pozwalał nam wracać do normalności w chwale, no to trzeba sobie jeszcze przypomnieć i pamiętać o tym, że to jest ten człowiek, który nas tam właśnie w to wszystko wrzucił – zaapelował Artur Dziambor.
– I my nie damy mu zapomnieć. Nie damy zapomnieć też ludziom, którzy to obserwują ponieważ wiemy doskonale, że pamięć jest bardzo krótka, a szczególnie, gdy zostaną czymś obdarowani, a w tym przypadku zostaną obdarowani wolnością – stwierdził poseł partii KORWiN.
Wolnościowiec dodał, że ta wolność „im się zawsze należała”. – Nasze wnioski do prokuratury i do NIK-u są złożone i pozostają w mocy. Mam nadzieję, i prokuratura i NIK zajmą się tymi wnioskami na temat ministerstwa zdrowia, ministrów zdrowia i premiera.
– Liczę na to, życzę tego nam wszystkim, żebyśmy jak najszybciej skończyli z tymi obostrzeniami i z tą pandemią – powiedział Dziambor.
Polityk stwierdził także, że jeśli pojawi się nawrót pandemii „to już wiemy doskonale po tym dwuletnim, bardzo przykrym doświadczeniu na społeczeństwie, że te wszystkie lockdowny i kwarantanny nic nie dają”.
– I wiemy to, ponieważ zostało to sprawdzone na innych państwach, które miały większe, mniejsze obostrzenia. Wiemy doskonale, że to, co zrobiła władza z naszą gospodarką po to, żeby się samoograniczyć i pokazać, że coś robimy, to, co zrobiła władza ze szkołami, z młodymi ludźmi, co się odbiło na ich zdrowiu psychicznym, już nie wspomnę o poziomie edukacji, bo to oczywiście jest temat rzeka na inną rozmowę, no ale to wszystko jest coś, co po prostu nie zadziałało – powiedział Artur Dziambor.
Wczorajsi zamordyści będą chcieli jawić się wkrótce jako bohaterowie, którzy znieśli obostrzenia, a ci którym na ich punkcie odwaliło, za chwilę będą nas przekonywać, że to wszystko im się od początku nie podobało. Pamiętajmy im to. Dwa lata to nam robili. https://t.co/Q6kgSjmxPF
— Artur E. Dziambor (@ArturDziambor) February 10, 2022