
Przeciwnicy sanitaryzmu w sobotę po raz kolejny demonstrowali w Niemczech. Policja w Ulm na południu kraju prowadzi śledztwo w sprawie mężczyzny, który pojawił się na proteście z siekierą i maską przeciwgazową – pisze agencja dpa.
Tysiące osób wyszły w sobotę na ulice niemieckich miast, aby wyrazić niezadowolenie z działań podjętych przez władze w walce z mniemaną pandemią Covid-19. Według policji we Fryburgu i Berlinie protestowało po około 3000 osób, w Osnabrueck 1200, a w Schwerinie ponad 600. Zorganizowano także kontrmanifestacje.
Według policji protesty przebiegły w większości pokojowo.
W Ulm wszczęto śledztwo w sprawie 32-latka, który na demonstrację przyszedł z siekierą i maską przeciwgazową.
W Berlinie demonstranci ruszyli spod Bramy Brandenburskiej w kierunku głównego dworca kolejowego. Na plakatach umieszczano takie hasła jak „Wolność zamiast strachu”. Według internetowego apelu organizatorów symbole polityczne podczas protestu były “niepożądane”.
Także w Duesseldorfie ponownie protestowały tysiące osób – pisze agencja dpa. Manifestanci spotkali się nad brzegiem Renu i przeszli przez centrum miasta. Na transparentach i plakatach mieli hasła sprzeciwu wobec obowiązkowi szczepień przeciw Covid-19.
Berlin [12.02.2020]: protest przeciwko "medycznej tyranii"!!!
— Sławomir Ozdyk (@sanctus_securit) February 12, 2022
"Ponad 3000 zwolenników teorii spiskowych protestuje w Berlin-Mitte"!!!
👇pic.twitter.com/DHP8JpdFge pic.twitter.com/zzyFRCXhyU
— Sławomir Ozdyk (@sanctus_securit) February 12, 2022
Berlin steht auf 🥳🥳🥳🥳#berlin #NoVaccineMandate #b1202 #coronaprotest #Omikronwelle pic.twitter.com/DwBhBajgAg
— 4G – Total gesund (@TotalGesund) February 12, 2022
Źródło: PAP