Sutkowski zapowiadał TO miesiąc temu. Sprawdzamy wizje pandemicznego eksperta

Dr Michał Sutkowski oraz osoba pod respiratorem/screen z propagandowego spotu/Obrazek ilustracyjny/Fot. screen YouTube (kolaż)
Dr Michał Sutkowski oraz osoba pod respiratorem/screen z propagandowego spotu/Obrazek ilustracyjny/Fot. screen YouTube (kolaż)
REKLAMA
Minął już miesiąc od momentu, w którym jeden z pandemicznych ekspertów, dr Michał Sutkowski, wieszczył, że „za 2-3 tygodnie” czeka nas armagedon. To jednak, jak na razie, się nie wydarzyło ( no chyba, że coś przeoczyliśmy).

– Czuję ogromne rozczarowanie poziomem polskiej debaty, tym że jesteśmy jak ćmy lecące do ognia, gdzie zaraz spłoniemy. Kroczymy doliną śmierci prowadzeni często wielokroć przez przewodników, którzy przewodnikami być nie powinni. Mogę tylko apelować słuchajcie państwo ekspertów – grzmiał Sutkowski, cytowany przez Rynek Zdrowia w artykule opublikowanym 13 stycznia 2022 roku.

– Jest sezon infekcyjny, mamy koronawirusa, zaczyna się również grypa. Mamy dużo chorób przeziębieniowych, mamy dużo pacjentów z przewlekłymi chorobami i próbujemy to wszystko pogodzić. Ale jeżeli przyjdzie – a przyjdzie – Omikron, będziemy mieli zachorowania za 2-3 tygodnie, to będzie prawdziwy armagedon – grzmiał przeszło 4 tygodnie temu Prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych w rozmowie z Newsroom WP, pytany o sytuację w przychodniach. Wieszczył też „gigantyczne, niespotykane zupełnie” przeciążenie systemu.

REKLAMA

Sutkowski twierdził też, że nie jesteśmy gotowi na „piątą falę”. Tymczasem już 9 lutego „minister pandemii” Adam Niedzielski ogłosił, że „apogeum” tzw. piątej fali już mamy za sobą.


CZYTAJ WIĘCEJ: Covidowe małe zmiany. Reorganizacja kwarantanny, wcześniejszy powrót do szkół. Z dużej chmury mały deszcz


– Niestety nie idziemy na całość w walce z pandemią, co zostało zapowiadane. Kroczymy złą drogą. Jedynie eksperci mogą tutaj podpowiedzieć, jak należy się zachowywać. A eksperci absolutnie są zgodni, że szczepienia, paszporty covidowe, obowiązkowość szczepień docelowo, kontrola zaleceń DDM, to jest ta droga. A tymczasem nic, lecimy do ognia jak te ćmy – roztaczał czarne wizje Sutkowski.

Przyznał jednak, że „może ten czarny scenariusz omikronowy się nie spełni, nikt nie jest tego pewien, ale przygotowani do walki z nim absolutnie nie jesteśmy”.

Źródła: Rynek Zdrowia/NCzas

REKLAMA