USA. Oskarżony o rasizm piosenkarz country stał się w gwiazdą [VIDEO]

Morgan Wallen. / fot. screen YT
Morgan Wallen. / fot. screen YT
REKLAMA
Opinia społeczna bywa przewrotna. Odtrutką na instytucjonalne oduraczanie bywają reakcje odwrotne od zaprogramowanych. Piosenkarz country Morgan Wallen zyskał na popularności ,a jego piosenki biją rekordy sprzedaży. To wszystko po filmiku z 2021 roku, który został uznany za „rasistowski”.

Drugi album Wallena sprzedaje się jak ciepłe bułki, a on sam ma wypełnioną trasę koncertową. Jego sukces zdaniem polit-poprawnych krytyków, stawia ponownie pytanie o „akceptację rasizmu w tym środowisku”?

Co ciekawe, do sukcesu przyczynił się ostracyzm świta muzycznego. Oskarżony o „rasizm” piosenkarz został nawet „zawieszony” przez swoją wytwórnię i zakazano mu wstępu na imprezę wręczenia nagród muzycznych.

REKLAMA

Tymczasem drugi album Wallena („Dangerous: The double album”), wydany w styczniu 2021 roku, zyskał na popularności i sprzedał się w nakładzie ponad trzech milionów egzemplarzy, to więcej niż albumy Adele czy Olivia Rodrigo. „Rynek” spowodował, że piosenkarz wystąpił w ostatnim na dwóch koncertach w prestiżowym Madison Square Garden w Nowym Jorku.

Polityka „anihilacji kulturowej” i wykluczania „niepopranych artystów” tym razem ustąpiła przed sukcesem rynkowym. Uruchomiło to „ekspertów”. Niektórzy, nie bez racji, uważają, że polityka poprawności politycznej (oduraczanie) poszła za daleko i sukces albumu jest tego dowodem.

Dla innych to jednak dowód, że przeorywanie tradycyjnego społeczeństwa idzie zbyt wolno i jest to zachęta do wzmożenia „odurczania”. „Nienawiść sięga głęboko”, napisała na Twitterze piosenkarka soulowa Mickey Guyton, pierwsza czarnoskóra artystka nominowana do nagrody Grammy i „aktywistka” BLM, którą wybrano do śpiewania hymnu USA na Super Bowl w ten weekend.

Dla innych to wina samego gatunku country, który jest zbyt „pobłażliwy wobec rasizmu” i dowód, że „sama Ameryka nie dba wystarczająco o wykorzenienie rasizmu”.

Morgan Wallen za swój filmik, uznany za „rasistowski” zresztą oficjalnie przeprosił. Uznano jednak, że to za mało i piosenkarz powinien jeszcze złożyć odpowiednią samokrytykę. Rozmaici lewicowi eksperci mówią o zarabianiu na „resentymentach i przywilejach białych ludzi”, które wzmocniły „bazę fanów” piosenkarza. Odpowiedzią ma być promocja „czarnej muzyki”… Posłuży temu w tym roku finał Super Bowl.

Źródło: AFP

REKLAMA