Cejrowski o znoszeniu obostrzeń. Wyjaśnił, dlaczego politycy to robią. „Władza się boi takich zjawisk” [VIDEO]

Wojciech Cejrowski. / fot. Prt Sc TVP Info
Wojciech Cejrowski. / fot. Prt Sc TVP Info
REKLAMA
W Studio Dziki Zachód Wojciech na antenie Radia WNET Cejrowski wyjaśnił, dlaczego Demokraci w USA odwołują „wirusa-celebrytę”. Publicysta wskazał rzeczywiste przyczyny znoszenia koronarestrykcji.

– Wirus-celebryta odwołany. Nagle magiczne różdżki wyciągnęli Demokraci i zaczęli po prostu z dnia na dzień, wbrew zaleceniom CDC, odwoływać obostrzenia, bo obserwują wyniki. Tutaj w listopadzie będą wybory tzw. cząstkowe – mówił. Cejrowski wyjaśnił, że w USA co 2 lata wymienia się 1/3 Senatu oraz Izbę Reprezentantów, czyli amerykański Kongres.

Jak dodał, „widzą wyniki Bidena i widzą też niechęć narodu, również po drugiej stronie w tej Kanadzie, która całe życie w kapciach chodzi i nigdy się nie buntuje. Obejrzeli bunt”.

REKLAMA

Cejrowski wskazał, że władza się tego boi, ponieważ wie, że „władzy, policji, wojska i tych którzy władzy słuchają, bezpośrednio rozkazów słuchają” jest wielokrotnie mniej niż narodu. Jak dodał, „w momencie, kiedy nam klasa robotnicza się podnosi w postaci kierowców ciężarówek i doprowadza do sytuacji, w której cały naród wspiera tę klasę robotniczą, wylegają ludzie na rowy i przez tysiące kilometrów wymachują flagami, a potem przynoszą benzynę tym kierowcom, jedzenie przynoszą, dotacje składają przez internet i tam miliony dolarów trafiają – i ze Stanów Zjednoczonych i z Kanady – to władza się boi takich zjawisk”.

Cejrowski podkreślał, że „rząd Trudeau idzie na taką konfrontację siłową, że siły specjalne – UB-ecja – będzie ludzi niszczyć”.

– Wirus-celebryta jest odwołany, dlatego, że amerykańscy politycy patrzą na te swoje wybory listopadowe i wiedzą, że strasznie przerżną. Patrzą na to, że naród jest niechętny wobec tego reżimu, który wprowadzono i od dwóch lat on nie lżeje. Tylko w tych stanach oraz tych miastach, które są rządzone przez Demokratów, but jest najbardziej przyciśnięty do twojego gardła. Czyli w tych miejscach, w których Demokraci w tej chwili rządzą, nagle się zorientowali, że naród jest im przeciwny i mogą swoje bastiony stracić – wskazał.

– W New Jersey prawie stracili gubernatora. To jest stan, w którym od zawsze Demokraci wygrywają i tam w ogóle żadnych kłopotów z tym nie ma. Gdyby Republikanie dołożyli tam trochę forsy, gdyby się w porę zorientowali, to ten bastion by padł. Bardzo niewiele głosów go przepchnęło, tego okropnego gubernatora. I on był pierwszy, który zaczął odwoływać wirusa-celebrytę. Powiedział: te obostrzenia, to wszystko właściwie nie ma sensu – mówił.

Cejrowski przywołał też badanie zrobione przez „instytucję niezależną, a nawet trochę lewacką”, która zbadała całą populację USA. Pytano, co Biden zrobił dobrze. 56 proc. odpowiedziało, że nic.

– Jak sobie przeliczą te 56 proc. Demokraci, to im wychodzi, że nie dość, że osoby niezależne, które raz głosują na Republikanów, raz na Demokratów, znajdują się w tych 56 proc. – niemożliwe, żeby to sami Republikanie, bo tylu ich nie ma, niemożliwe, żeby to sami biali, bo tyle ich nie ma, niemożliwe, żeby w tej grupie 56 proc. nie było elektoratu, który zawsze głosuje na Demokratów – i tu się przestraszyli najbardziej – wskazał.

REKLAMA