Kaczyński krytycznie o… twórcach „Polskiego Nowego Ładu”

Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki promują
Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki promują "Polski Nowy Ład" Źródło: Twitter/Prawo i Sprawiedliwość
REKLAMA
Wicepremier i prezes Prawa i Sprawiedliwość, Jarosław Kaczyński, w wywiadzie dla Polskiego Radia 24 krytycznie wyraził się o osobach, które przygotowywały reformy podatkowe w „Polskim Nowym Ładzie”.

– To trzeba naprawić, wyciągnięto już część konsekwencji personalnych, bo tutaj popełniono naprawdę bardzo poważne błędy. Przy czym tym błędem fundamentalnym było to, że w istocie powierzono przygotowywanie tego systemu podatkowego ludziom, którzy, jak mi się wydaje, byli całkowicie niezainteresowani tym, by to przedsięwzięcie się udało. Przy czym nie mówię tutaj o panach ministrach, młodych ludziach, którzy nadzorowali całe przedsięwzięcie, tylko mówię o tych, którzy to realnie przygotowywali. Przecież to jest przygotowywane przez departamenty, ludzi którzy pełnią różne ważne, merytoryczne, w tym wypadku w Ministerstwie Finansów – stwierdził Jarosław Kaczyński w PR24.

Kaczyński w pełni ufa premierowi Mateuszowi Morawieckiemu i twierdzi, że ten może pełnić jednocześnie funkcje ministra finansów i prezesa Rady Ministrów.

REKLAMA

– Nie tylko ja myślałem, myślał premier i takie kandydatury [na ministra finansów] były, ale w tym największy jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz. Tu chodzi o osoby, które mają inne i spełniają świetnie zadania, i wolały pozostać w tych miejscach, gdzie są – powiedział lider Prawa i Sprawiedliwości.

– W tej chwili to [Ministerstwo Finansów] nadzoruje człowiek, który się na tym świetnie zna, czyli sam premier i być może nawet do tego momentu naprawy [Polskiego Ładu], na który wszyscy oczekujemy, chociaż to oczywiście będzie pewien proces, to on będzie dalej ministrem finansów, ale to jeszcze w tej chwili nie jest rozstrzygnięte –
mówił dalej.

W wywiadzie Kaczyński odniósł się także do sprawy podsłuchów, które rząd miał prowadzić za pomocą izraelskiego Pegasusa. Wicepremier bagatelizuje sprawę.

– Cała sprawa Pegasusa jest jednym wielkim wymysłem, jest po prostu bajką o jakimś smoku, który tutaj biegał po Polsce, tylko takiego smoka nigdy nie było. Nie wypowiadam się w sprawie samego Pegasusa, czyli tego programu komputerowego. Wypowiadam się tylko w sprawie twierdzeń, że działania służb specjalnych, czy przy pomocy takiego instrumentu czy innego, miały jakiekolwiek cechy, które im się przypisuje, to znaczy były jakimiś nadużyciami, działaniami sprzecznymi z prawem – stwierdził.

Źródło: Polskie Radio

REKLAMA