
REKLAMA
Po apelu ambasady marokańskiej na Ukrainie do swoich obywateli o opuszczenie tego kraju ze względów bezpieczeństwa, ceny biletów lotniczych gwałtownie wzrosły. Wzrastający stan napięcia na linii Rosja – Ukraina zastał na terenie Ukrainy m.in. wielu studentów z Maroka.
Wzrost cen biletów spowodował, że obywatele Maroka, głównie studenci, znaleźli się w tarapatach. Na wyjazd po prostu ich nie stać.
Cenę podwyższa m.in. to, że Marokańczycy nie mają wiz Schengen i muszą latać przez Turcję. Międzylądowania w krajach UE nie wchodzą w ich przypadku w grę.
REKLAMA
W związku z taką sytuacją, studenci apelowali do Rabatu o zorganizowanie lotów specjalnych. 15 lutego Royal Air Maroc i Air Arabia zorganizowały na ich prośby pierwsze loty repatriacyjne.
Okazuje się, że pozornie regionalny konflikt we wschodniej Europie niesie z sobą problemy, których zapewne nawet Putin nie przewidział.
Źródło: Bledi.net
REKLAMA