Francuscy deputowani chcą prawnie podważyć tajemnicę spowiedzi?

Kościół Pielgrzymów Les Saintes Maries de la Mer, Zdjęcie: PAP/DPA.
Kościół Pielgrzymów Les Saintes Maries de la Mer, Zdjęcie: PAP/DPA.
REKLAMA
We Francji pojawiły się konsekwencje tzw. raportu Sauve o zjawisku pedofilii w miejscowym Kościele katolickim. Raport zamówili sami biskupi, ale w sprawę wkroczyli też politycy. Ich zdaniem przypadki „ochrony” niektórych księży zamieszanych w ten proceder wiązały się z tajemnicą spowiedzi, a mający taką wiedzę spowiednicy powinni po prostu donieść o tym do władz świeckich.

Teza zupełnie skandaliczna i warto przypomnieć, że do XXI wieku rozmaite skandale pedofilskie wstrząsały opinią publiczną bez większych konsekwencji, a dotyczyły elit politycznych, artystycznych, czy dziennikarskich.

Jakoś nikt na nich nie donosił, a nawet brano na fali rozwiązłości seksualnej po 1968 roku, takich drapieżców w obronę. Listy otwarte w obronie skazywanych, zresztą na symboliczne wyroki pedofilów, z żądaniami „dekryminalizacji miłości” i kontynuacją hasła „zabrania się zabraniać”, podpisywali najbardziej znani intelektualiści.

REKLAMA

Także większość przypadków pedofilii w Kościele dotyczy tamtych czasów. Jednak po raporcie Sauve powołano Komisję Prawną Zgromadzenia Narodowego, która miała zbadać konsekwencje tego dokumentu.

Dwóch deputowanych tej komisji zabrało głos w środę 16 lutego i stwierdziło, że należy dokonać zmian w prawie, które pozwoliłyby lepiej „zwalczać przestępstwa pedofilii w Kościele katolickim”. Jak donosi „Le Figaro” są to deputowani Pierre Morel-À-L’Huissier z centrowej Unii Demokratów i Niezależnych (UDI) i Alain Tourret (prezydencka partia LREM).

Deputowani wrócili do kwestii tajemnicy spowiedzi. Temat pojawiał się już i zaraz po publikacji raportu, ale przewodniczący Konferencji Episkopatu, bp de Moulins-Beaufort jasno stwierdził, że ta zasada jest „nadrzędna wobec praw Republiki”. Wówczas mocno go za to krytykowano.

Teraz dwójka deputowanych uważa, że „brak jasnego orzecznictwa w sprawie tajemnicy zawodowej wobec przestępstw seksualnych popełnionych na małoletnich poniżej 15 roku życia”, co jest karalne prawem. Posłowie uważają, że konieczne jest „doprecyzowanie obowiązującego prawa”.

Wśród zaleceń są zmiany w kodeksie karnym, ale także sprawdzanie pracowników Kościoła mających kontakty z nieletnimi w rejestrach karnych, czy wprowadzanie współpracy diecezji z prefekturami policji. Diecezje miałyby składać na prefekturach sprawozdania o przypadkach pedofilii.

REKLAMA